A gdy by... - Wersja do druku +- Fallout-Equestria.pl (https://fallout-equestria.pl) +-- Dział: PBF (https://fallout-equestria.pl/forumdisplay.php?fid=25) +--- Dział: Dyskusja ogólna (https://fallout-equestria.pl/forumdisplay.php?fid=18) +--- Wątek: A gdy by... (/showthread.php?tid=89) |
A gdy by... - Savader - 06-11-2013 Czeszcz, wiecie co. Naszła mnie takie dosyć specyficzna myśl. Ale najpierw załóżmy pewną hipotetyczną sytuację. Equestria wygrywa wojnę z zebrami, zmiatając ich imperium z powierzchni planety. Powiedzmy, że Luna przewidziała fakty i uprzedziła pasiastych z atakami masowego rażenia, jeszcze zanim te zdołały ogarnąć, jak zbudować chodź by jedną własną bombę. Powiedzmy więc, że zrobiła to co uznała za słuszne i odsiaduje teraz jakieś 100 tysięcy lat na... No ale mniejsza z Luną. Wojna się skończyła, a pod żądamy Celestii, wszystkie jej znamiona zacierają się w ciągu 20 następnych lat. Załóżmy, że Equestria dalej rozwijała się bez przeszkód i osiąga poziom odpowiedzialny naszym czasom, z niewielką domieszką technomagii i cyberpunku. Wyobraźcie sobie teraz, że wasze postacie rodzą się w tym świecie i przychodzi im normalnie w nim żyć, zamiast zmagać się z całym gównem na pustkowiach. Jak myślicie, czym by się zajmowały i jak wyglądało by ich życie codzienne? Wiem, że temat ten można by było poruszyć i wyczerpać na Ts’sie w ciągu ~15 min. Co jest też głównym powodem naszej niskiej aktywności na forum. A zważywszy, że nie samą sesją człowiek posty nabija, liczę na jakieś zainteresowanie. Uwagi i pomysły innych użytkowników także są mile widziane. Jeśli chodzi o moją własną postać, to musiał bym się trochę zastanowić. Ale chyba mniej więcej wiem jak by to u niej wyglądało . Hmmm... chyba z resztą nie tylko u niej. https://drive.google.com/file/d/0Bwsn9iNJF1BCT3gwQWhPX2Vrd0U/edit?usp=sharing RE: A gdy by... - johnerwis - 06-11-2013 Ciekawy pomysł muszę przyznać. Pomyślmy... co by w takiej sytuacji było z Xanderem. Skoro zebry przegrał nie odpalając nawet jednej bomby a świat nie zamienił się jałową pustynie bez życia... Hmm. Na pewno nie było by wobec nich tyle nienawiści i sądzę że Celestja by im jakoś chciał zrekompensować czyn Luny, więc zapowiada się miło. A samo życie Xandera... Najpewniej by siedział w jakiś zacisznym odludziu podobnie jak Zecora i tylko co jakiś czas spotykał się z przyjaciółmi, so as I. RE: A gdy by... - SHERMAN222 - 10-11-2013 Jak by nie patrzeć... Iron mogła by zostać: - Psychiczny stróż prawa - Psychiczny wojskowy - Psychiczny przestępca - Psychiczny muzyk Zapewne skończyło by się na tym że zachowywała by się jak Raoul Duke z Las Vegas Parano, albo została by kimś w stylu żołnierza którego boi się pół kompanii. Założenie spółki produkującej broń nie było by chyba głupim pomysłem a z odrobiną pomysłów i techniki... RE: A gdy by... - Savader - 10-11-2013 Dobra no więc tak, myślę, że najbardziej prawdopodobny scenariusz podałem wyżej. Jednak jest tutaj pewna alternatywa. Możliwe, że Starweave dostała by ten sam Ciute Mark. A prawdopodobnie wtedy, jej przygody nie skończyły by się tylko na przeglądaniu odległych zakamarków Internetu, przez większość wolnego czasu. Ja osobiście widzę Starweave jako badaczkę i eksploatatora zniszczonego świata zebr. Oczywiście nie polazła by tam sama ze swoim durnym szczęściem i nożem kuchennym. Myślę, że była by częścią jakiejś ekspedycji, złożonej ze specjalistów i naukowców. Dodatkowo wspomaganej przez specjalne przystosowane do pracy w takim środowisku, oddziały bojowe np. Kompani Szpona. Być może nie obyło by się nawet bez współpracy ze strony wojska. |