Cenzura w KP

[Kingofhills]

Myślę, że ci, którzy swoich kart nie cenzurowali wogóle (np. ja, Sherman, Sava) lub cenzurowali nieznacznie i tylko najważniejsze rzeczy (np. Poulsen) czują się zwyczajnie niekomfortowo, bo oczekiwali podobnego zachowania, które sami przedstawili. Może i Marek i Asdam mieli cholernie ocenzurowane to wszystko, ale nie oszukujmy się - Marek jest adminem, a Asdam swego czasu wszystko to organizował, choć GMem jeszcze nie był. Oni mogli na to sobie pozwolić i rozumieliśmy to. A dzisiaj wygląda to tak, że wszystko co tylko się da jest cenzurowane, "bo inny stosunek graczy do nowej postaci". Zdecydowanie większość, a zapewne wszyscy gracze są w stanie odróżnić realizm od fikcji i reakcje ich postaci NIE byłyby takie same jak reakcje ich samych, nie miałyby one też na siebie wpływu. Ocenzurowując kartę w większości, nie w całości, odbieracie uczestnikom forum możliwość skomentowania i wypowiedzenia się na dany temat. Zgodzę się z możliwością całkowitego nie pokazania karty, co zresztą już de facto nastąpiło. Natomiast nawiązując do drugiego posta Savadera - jak się coś zaczyna, to się to kończy. Jak się pokazuje kawałek karty, to niech się pokazuje ją całą.

Dodam jeszcze tylko, że przypadek Samira jest przytoczony bez sensu, bo akurat jego kartę zjechał nie kto inny jak osoba, której tę kartę wysłał, o ile dobrze pamiętam.