Archiwum shoutboxa
avatar
avatar
No to branoc.
avatar
Dobra. Co prawda, mamy tyle do obgadania w ramach zaległości, ale nie będę cię zajmował i sam pójdę na te cztery godziny spać. Nini.
avatar
...ta, wzorowałem się sylabami i nie zauważyłem.
avatar
To nie ważne przecież, byle by iść w nogę.
avatar
Buh. Do Warszawy mam długą drogę.
avatar
Odkąd siedzę w Warszawie to mam do nich dostęp o wiele łatwiej. Przyjedź to dostaniesz.
avatar
Wciąż mi wisisz frytki btw.
avatar
Nie rozmawialiśmy o lat!
avatar
Zaraaaaz.
avatar
Idź spać, człowieku D:
avatar
Wstaję na trzecią rano ale wciąż nie śpię bo Mati edytuje plik o kucykach z laserami i spluwami.
avatar
Spoko, ja też nie
avatar
Comeback, jakiego się nie spodziewałem już nigdy zobaczyć.
avatar
Przydałoby się go też zrobić nieco bardziej przejrzystym, ale to już kiedy indziej.
avatar
Widziałem właśnie, że wpadłeś do dokumentu.
avatar
Dostaję notyfikację na mailu, patrzę, a to Kingu edytuje słowniczek.
avatar
Co za urwis jeden.
avatar
A to wszystko wina Poulsena :T
avatar
Surprised