Fallout Equestria: Story of Mercenary - Wersja do druku +- Fallout-Equestria.pl (https://fallout-equestria.pl) +-- Dział: Fallout Equestria (https://fallout-equestria.pl/forumdisplay.php?fid=1) +--- Dział: Polskie Opowiadania (https://fallout-equestria.pl/forumdisplay.php?fid=41) +--- Wątek: Fallout Equestria: Story of Mercenary (/showthread.php?tid=214) |
RE: Fallout Equestria: Story of Mercenary - johnerwis - 09-05-2015 Nie pisze epopei narodowej, żeby nie móc używać kolokwializmów. Co do pauz... Eeee. Komputer wstawiał jej jak sam chciał. Czasem je rozciągał czasem zostawała krótka. Nie mam pojęcia od czego to zależy. Wypowiedzi bohaterów trzymałem jako oddzielne zdania, a nie coś wewnątrz zdania narratora. Chyba, że chodzi o budowę zdań samych bohaterów, ale oni przecież nie muszą być poprawni. Do reszty błędów się szczerze przyznaje, cóż orłem z polskiego nie byłem. RE: Fallout Equestria: Story of Mercenary - Luficzowicz - 09-05-2015 Jeśli można, ile czasu pisałeś te dwa pierwsze rozdziały ? RE: Fallout Equestria: Story of Mercenary - Kinro - 09-05-2015 Tak więc zamieszczę szablon – Ja teraz mówię – powiedział bohater. – Ja teraz mówię. – Głos bohatera świadczył o jego poirytowaniu. – Ja teraz mówię! - krzyknął bohater, wstając z miejsca. – Nikt więc mi nie przerywa, zrozumiano? Widzisz różnicę w zapisie? Jeśli opisujemy to, że bohater coś powiedział, nie dajemy kropki i zaczynamy od małej RE: Fallout Equestria: Story of Mercenary - johnerwis - 09-05-2015 ... To was pewnie zabije ale... Teraz będzie trzeci rok. Najgorzej jest zacząć nowy rozdział to akurat było pół roku przerwy między 1 a 2. Pierwszy rozdział napisałem w rok, plus minus kilka miesięcy, potem przerwa i podobnie było z drugim. Potem jeszcze je poprawiałem, dziesiątki razy, pomagali mi przy tym i inni, ale nadal są błędy. Miałem też różne przeszkody. Zaczynałem jeszcze w liceum, więc miałem maturę, co mi odjęło ze dwa miechy na pewno. Potem studia i aklimatyzacja do rozpierdzielonego planu zajęć. Oczywiście największą role grała tutaj jeszcze moja niechęć. Ale to opowiadanie trzymam od tak długiego czasu, że na pewno go nie porzucę. Co do trzeciego rozdziału, muszę się wziąć do roboty, w końcu będę miał jakąś motywację. RE: Fallout Equestria: Story of Mercenary - Luficzowicz - 09-05-2015 Co Cię skłoniło by napisać tę historię? RE: Fallout Equestria: Story of Mercenary - johnerwis - 10-05-2015 Zacząłem pod wpływem chwili. Byłem wtedy gdzieś w połowie Fallouta od Kkat, ale na nowo zacząłem go pisać po skończeniu owego. Może zabrzmi to strasznie banalnie, ale zawsze chciałem, by moje postaci miały sceny heroicznych śmierci, oddając życie za sprawę i za tych na których im zależy. Szczerze mówiąc... I'd like to go that way. I pewnie dlatego, wbrew zasadom pisarstwa, moje postaci to projekcje mnie samego, tylko nieco zmienione. Swoje opowiadanie zacząłem pisać przez taką właśnie sceny, którą wyobrażałem sobie przez kilka... chyba nawet tygodni, odgrywając ten ckliwy moment w kółko. Dodatkową i jedną z największych motywacji do zaczęcia pisania był chyba Fallout 3, który miał właśnie takie sceny. Swojego Fallota trzymam się kurczowo przez to, że porzuciłem już jedno opowiadanie i trochę tego żałuje. Po prostu nie chce by to samo stało się i tutaj. RE: Fallout Equestria: Story of Mercenary - Eniek702 - 05-06-2015 Kiedyż kolejne rozdziały? Zostałem zaintrygowany. RE: Fallout Equestria: Story of Mercenary - johnerwis - 05-06-2015 ... Hmm. Bladego pojęcia nie mam. Jak skończę egzaminy czyli koło połowy czerwca zacznę trzeci. Ale będę miał też na głowie prace licencjacką... Więc nie wiem. RE: Fallout Equestria: Story of Mercenary - Red_Eye_PL/USA - 29-07-2015 cos tu tego nie widac RE: Fallout Equestria: Story of Mercenary - johnerwis - 29-07-2015 Tak to jest na robotach w magazynie. Zielone auszwic, trafnie określone. W nocy zapierdzielam, przez dzień śpię. I mam może 2 godziny dla siebie. |