Blue siedziała spokojnie przy ognisku zagłębiona w lekturze, książka może i nie należała do najlepszych rzeczy jakie czytała ale lepsze to niż nic. Co jakiś czas zerkając to na czajnik siedziała ona by tak przez dłuższy czas gdyby nie wejście reszty grupy do obozu. Patrząc z nad książki obserwowało ona jak każdy kuc rozchodzi się w swój kąt obozu poza Sharpem który zabrał się za dorzucanie do ognia z worka który ze sobą przytaszczył by po chwili położyć się obok niej.
- Co tam czytasz? - Padło pytanie ze strony przyjaciela.
- W teorii miało być to piękne romantyczne opowiadanie o nieszczęśliwej miłości. W rzeczywistości, raczej kiepsko napisany shipping z płytkimi postaciami i jeszcze bardziej drętwymi dialogami. Musze się nauczyć nie ufać opisom na okładce. Niestety nie mam nic innego a zanim dotrzemy do miejsca gdzie będę mogła zaopatrzyć się w jakieś nowe książki trochę minie, wiec na razie jestem skazana na to opowiadanie. - Powiedziała klacz odkładając książkę na bok by sięgnąć po swoje torby. Wyciągając z nich dwa kubki postawiła ona je na ziemi po czym sięgnęła i wyciągnęła dodatkowo szczelnie zamknięte metalowe pudełko. Trzymając je jak największy skarb ostrożnie je otworzyła po czym wyciągnęła z niego dwie torebki herbaty następnie znowu je szczelnie zamknęła i schowała na dno torby. Wrzuciła potem po jednej z torebek do każdego z kubków by po chwili zalać je wodą z czajnika który cały czas stał na ogniku.
- Herbata, Earl Grey, Gorąca. Niestety cukier skończył mi się kilka dni temu i nie dałam rady uzupełnić zapasu. Musi ci gorzka wystarczyć. - Powiedziała do Sharpa lewitując jeden kubek w jego stronę po czym się wygodnie ułożyła ze swoim kubkiem niebezpiecznie blisko swojego przyjaciela.
- A poza tym jak ci powiem co przed chwilą widziałam to ci tak osłodzę życie że nie będziesz potrzebował cukru w diecie przez następny miesiąc. - Powiedziała w stronę przyjaciela uśmiechając się od ucha do ucha.
- Co tam czytasz? - Padło pytanie ze strony przyjaciela.
- W teorii miało być to piękne romantyczne opowiadanie o nieszczęśliwej miłości. W rzeczywistości, raczej kiepsko napisany shipping z płytkimi postaciami i jeszcze bardziej drętwymi dialogami. Musze się nauczyć nie ufać opisom na okładce. Niestety nie mam nic innego a zanim dotrzemy do miejsca gdzie będę mogła zaopatrzyć się w jakieś nowe książki trochę minie, wiec na razie jestem skazana na to opowiadanie. - Powiedziała klacz odkładając książkę na bok by sięgnąć po swoje torby. Wyciągając z nich dwa kubki postawiła ona je na ziemi po czym sięgnęła i wyciągnęła dodatkowo szczelnie zamknięte metalowe pudełko. Trzymając je jak największy skarb ostrożnie je otworzyła po czym wyciągnęła z niego dwie torebki herbaty następnie znowu je szczelnie zamknęła i schowała na dno torby. Wrzuciła potem po jednej z torebek do każdego z kubków by po chwili zalać je wodą z czajnika który cały czas stał na ogniku.
- Herbata, Earl Grey, Gorąca. Niestety cukier skończył mi się kilka dni temu i nie dałam rady uzupełnić zapasu. Musi ci gorzka wystarczyć. - Powiedziała do Sharpa lewitując jeden kubek w jego stronę po czym się wygodnie ułożyła ze swoim kubkiem niebezpiecznie blisko swojego przyjaciela.
- A poza tym jak ci powiem co przed chwilą widziałam to ci tak osłodzę życie że nie będziesz potrzebował cukru w diecie przez następny miesiąc. - Powiedziała w stronę przyjaciela uśmiechając się od ucha do ucha.