Blue nie wiedziała jak zareagować na propozycję ogiera wydającego jedzenie. Nikt jej tak nigdy nie nazwał, zazwyczaj było to coś kompletnie przeciwnego. Kompletnie się tego nie spodziewała i spowodowało to że jej procesy myślowe się kompletnie zatrzymały. Dopiero po chwili dotarło do Blue co ogier do niej powiedział. Już miała podejść ze swoim kubkiem bo porcje tego prawdopodobnie niezwykle smakującego dania gdy jej wzrok padł na kolejkę. Kurwa… pomyślała Blue.
Dziękuje za propozycje, ale byłoby to niegrzeczne względem innych. - odpowiedziała klacz próbując uniknąć zbędnych konfliktów do których mogło dojść sądząc po minach niektórych kuców w kolejce - Mi się nie śpieszy, poczekam na swoją kolej. -
Już Blue miała się ustawić na końcu kolejki gdy wpadł jej do głowy zły pomysł. Odwracając się z powrotem do ogier wydającego posiłki odezwała się do niego ponownie.
- Słuchaj, nie potrzebujesz pomocy. Myślę że w dwójkę szybciej wszystkim wydamy posiłki.