06-09-2019, 13:08
Ogier prychnął, popijając kolejny łyk trunku.
- Słuchaj no, paniusiu - odezwał się w końcu, z wkurzonym wyrazem pyska - straciłem brata i matkę przez te wasze brawury. Głęboko pod ogonem mam, skąd jesteście i co chcecie. Chcesz pić, gówna jest tyle, że można w nim się kąpać - dodał, obracając oczami.
- Bohaterowania się zachciało, kurwa mać… - dodał pod nosem, ledwo słyszalnym tonem.
***
Sharp skinął głową na Rain. Jeżeli ich podejrzenia są słuszne, będą potrzebowali każdego możliwego zdolnego do walki kucyka. Ale najpierw należało sprawdzić. To mogło być nic. To mogła być podziemna komora generatora albo coś w tym stylu.
Ogier spojrzał się na Blue poważnym, lecz współczującym spojrzeniem.
- No to idziemy - skomentował, po czym odwrócił się do Rain - z jakiej broni potrafisz korzystać? - zapytał. Klacz na pewno nie była w swoim obecnym stanie zdolna walczyć swoim siodłem.
- Słuchaj no, paniusiu - odezwał się w końcu, z wkurzonym wyrazem pyska - straciłem brata i matkę przez te wasze brawury. Głęboko pod ogonem mam, skąd jesteście i co chcecie. Chcesz pić, gówna jest tyle, że można w nim się kąpać - dodał, obracając oczami.
- Bohaterowania się zachciało, kurwa mać… - dodał pod nosem, ledwo słyszalnym tonem.
***
Sharp skinął głową na Rain. Jeżeli ich podejrzenia są słuszne, będą potrzebowali każdego możliwego zdolnego do walki kucyka. Ale najpierw należało sprawdzić. To mogło być nic. To mogła być podziemna komora generatora albo coś w tym stylu.
Ogier spojrzał się na Blue poważnym, lecz współczującym spojrzeniem.
- No to idziemy - skomentował, po czym odwrócił się do Rain - z jakiej broni potrafisz korzystać? - zapytał. Klacz na pewno nie była w swoim obecnym stanie zdolna walczyć swoim siodłem.
Matematyka wcale nie jest trudna. Po prostu jesteś debilem.