15-09-2019, 23:53
Na jakże szczególne w tym że świecie, wypowiedziane przez kucyki słowo „schron”, uszy klaczy podniosły się pionowo do góry. To było słowo, które dla Starweave znaczyło szczególnie wiele. W tym monecie wszystkie inne sprawy zeszły na drugi plan.
- Chwila, zaczekacie. – wtrąciła się klacz. – Chcecie wybudzić ze snu jakieś przedwojenne ustrojstwo? A co jeśli to obróci się przeciwko całej osadzie, którą dopiero co uratowaliśmy!? – Starweave już chciała mówić dalej, ale wystarczyło tylko jedno spojrzenie cybernetycznych oczu Blue (o których Star nie wiedziała), by całkowicie zapobiec jakiejkolwiek dalszej dyskusji. Skutecznie i jasno Blue skomentowała samym swym wzrokiem wszystko, co powiedział drugi jednorożec. W jednej chwili, jej oczy wydawały się tak głębokie, że można by było umieścić w nich cały monolog, a może nawet przeczytać książkę. Cóż to była za moc.
- Dobrze w porządku. Chyba możemy rzucić na to okiem. Ale ja będę się trzymała z tyłu.
- Chwila, zaczekacie. – wtrąciła się klacz. – Chcecie wybudzić ze snu jakieś przedwojenne ustrojstwo? A co jeśli to obróci się przeciwko całej osadzie, którą dopiero co uratowaliśmy!? – Starweave już chciała mówić dalej, ale wystarczyło tylko jedno spojrzenie cybernetycznych oczu Blue (o których Star nie wiedziała), by całkowicie zapobiec jakiejkolwiek dalszej dyskusji. Skutecznie i jasno Blue skomentowała samym swym wzrokiem wszystko, co powiedział drugi jednorożec. W jednej chwili, jej oczy wydawały się tak głębokie, że można by było umieścić w nich cały monolog, a może nawet przeczytać książkę. Cóż to była za moc.
- Dobrze w porządku. Chyba możemy rzucić na to okiem. Ale ja będę się trzymała z tyłu.