Ja pierdole, ale cyrk. Była to jedyna myśl krążąca Blue po głowie gdy obserwowała ona walkę Star z drzwiami. Od podziwiania tego widoku oderwał ją dopiero Sharp zwracając jej uwagę na coś czego nie zauważyła bo była zbyt zajęta pilnowaniem kreski na EFSie.
- Star, zostaw te biedne drzwi w spokoju. - powiedziała krótko, po czym przy użyciu telekinezy wcisnęła przycisk na panelu obok Sharpa.
- Star, zostaw te biedne drzwi w spokoju. - powiedziała krótko, po czym przy użyciu telekinezy wcisnęła przycisk na panelu obok Sharpa.
Nic...
Odchylając głowę rzuciła okiem na panel dokładniej tym razem mu się przyglądając. Miała nadzieje że cokolwiek sharp zrobił przy wejściu odblokowało też resztę drzwi, ale niestety tak nie było. A może...
- Wybacz Sharpi. - powiedziała do przyjaciela stojącego przy panelu, po czym złapała za pomocą telekinezy jego kopyto na które miał założonego PipBucka i przysunęła je do panelu. Starała się to robić na tyle ostrożnie by ogier nie stracił równowagi.
Panel wydał z siebie zadowolone piknięcie a drzwi rozsunęły się ukazując wnętrze windy. W środku nikogo nie było, cokolwiek widzieli na EFSie musiało być dalej przed nimi... albo pod nimi.
Trzymając cały czas rewolwer przy sobie Blue weszła do kabiny po czym skupiła swój wzrok na konsoli z wyborem pięter. Ciekawe na którym poziomie tego grobowca mnie dziś coś trafi, pomyślała zastanawiając się nad wyborem i czekając aż pozostali w pakują się do środka.
Panel wydał z siebie zadowolone piknięcie a drzwi rozsunęły się ukazując wnętrze windy. W środku nikogo nie było, cokolwiek widzieli na EFSie musiało być dalej przed nimi... albo pod nimi.
Trzymając cały czas rewolwer przy sobie Blue weszła do kabiny po czym skupiła swój wzrok na konsoli z wyborem pięter. Ciekawe na którym poziomie tego grobowca mnie dziś coś trafi, pomyślała zastanawiając się nad wyborem i czekając aż pozostali w pakują się do środka.