Klacz poczuła się nieco głupio, gdy jej sztuczka nie zadziałała tak jak chciała.
- Z skąd mogłam wiedzieć, że to drzwi są częścią cholernej windy – SMG które cały ten czas trzymała blisko siebie zostało na powrót zabezpieczone przed strzałem. - Cały czas uważam, że ładowanie się do takich miejsc to istny przejaw idiotyzmu, oraz igranie ze śmiercią. To może być równie dobrze stacja pełna czuwających robotów bojowych. – Powiedziała, ironicznie ładując się pierwsza do środka dźwigu osobowego. Gdy tylko zobaczyła, że jej ujadanie nie wywiera najlepszego wpływu na towarzyszach, postanowiła nie mówić już nic. Przynajmniej na razie.
- Z skąd mogłam wiedzieć, że to drzwi są częścią cholernej windy – SMG które cały ten czas trzymała blisko siebie zostało na powrót zabezpieczone przed strzałem. - Cały czas uważam, że ładowanie się do takich miejsc to istny przejaw idiotyzmu, oraz igranie ze śmiercią. To może być równie dobrze stacja pełna czuwających robotów bojowych. – Powiedziała, ironicznie ładując się pierwsza do środka dźwigu osobowego. Gdy tylko zobaczyła, że jej ujadanie nie wywiera najlepszego wpływu na towarzyszach, postanowiła nie mówić już nic. Przynajmniej na razie.