11-12-2019, 00:53
Starweave nie zorientowała się od razu, że droga ucieczki została odcięta. Ba, nawet próbowała wciskać martwe przyciski kilkukrotnie. Kiedy jednak prawda w końcu dotarła do niej, zrobiło jej się naprawdę gorąco.
- Winda nie działa! Jesteśmy w potrzasku! – Krzykała, wchodząc do pomieszczenia. Jednak w odróżnieniu od Rain, Star spojrzała na robota, natychmiast oddalając się od niego. Pokłusała tyłem w jedynym jak jej się wydawało słusznym kierunku. Zatem o ile nie wpadła na coś swoim zadem, szybko zaczęła się rozglądać po otoczeniu w poszukiwaniu czegokolwiek szczególnego. Terminala, broni, skrzyń, jakiejś osłony, innych drzwi lub portretu Luny. Do tego ostatniego pewnie zaczęła by się teraz modlić.
- Winda nie działa! Jesteśmy w potrzasku! – Krzykała, wchodząc do pomieszczenia. Jednak w odróżnieniu od Rain, Star spojrzała na robota, natychmiast oddalając się od niego. Pokłusała tyłem w jedynym jak jej się wydawało słusznym kierunku. Zatem o ile nie wpadła na coś swoim zadem, szybko zaczęła się rozglądać po otoczeniu w poszukiwaniu czegokolwiek szczególnego. Terminala, broni, skrzyń, jakiejś osłony, innych drzwi lub portretu Luny. Do tego ostatniego pewnie zaczęła by się teraz modlić.