06-04-2020, 08:48
Xander mimowolnie uśmiechnął się lekko słysząc reakcje starszego kucyka, ale szybko skupił się z powrotem na schodzeniu po stromych schodach. Zajęło mu to chwilę ale w końcu dotarł na kolejne "piętro". Rozejrzał się niewielkim pokoiku i westchną. - Kolejne drzwi i kolejne schody w dół... Zobaczmy więc co tutaj mamy. - Wypowiedział the słowa pod nosem podchodząc bliżej do drewnianego przejścia. - Mam nadzieję że te są otwarte. Nie chaciał bym marnować amunicji na każde takie drzwi... Cholera, szkoda że nie mam łomu. - Rozmyślał na głos próbując otworzyć przejście które miał przed nosem.