Blue poczuła jak Xander zabiera wtyczkę z jej magii. Opuszczając głowę, pomogła mu odsunąć włosy po czym czekała. Tego uczucia nie dało się pomylić z żadnym innym. Po chwili wtyczka była na miejscu. Prostując się odwróciła głowę do Xandera.
- Dzięki. – powiedziała do zebry – Obiecuje że następnym razem z domu się nie ruszę bez kabli którymi mogę to sama zrobić. A odnośnie tego co robię, to planuje wyciągnąć z tego ustrojstwa tyle informacji ile się da. Może w końcu czegoś się dowiemy na temat tej dziury w której siedzimy.
Przechylając głowę w bok jej wzrok zatrzyma się na Rain która miała oczy wielkie jak talerze. Nie miała ochoty jej się teraz tłumaczyć. Zerkając z powrotem na Xandera odezwała się do niego.
- Idź zajmij się Rain, jeszcze chwila i gałki oczne wystrzelą jej z czaszki.
Odwracają się do Sharpa leżącego na podłodze obok niej upewniła się że ma wystarczająco zapasu kabla po czym położyła się obok niego. Wtulając się w niego, zamknęła ona oczy znikając gdzieś pośród cyberprzestrzeni.
- Dzięki. – powiedziała do zebry – Obiecuje że następnym razem z domu się nie ruszę bez kabli którymi mogę to sama zrobić. A odnośnie tego co robię, to planuje wyciągnąć z tego ustrojstwa tyle informacji ile się da. Może w końcu czegoś się dowiemy na temat tej dziury w której siedzimy.
Przechylając głowę w bok jej wzrok zatrzyma się na Rain która miała oczy wielkie jak talerze. Nie miała ochoty jej się teraz tłumaczyć. Zerkając z powrotem na Xandera odezwała się do niego.
- Idź zajmij się Rain, jeszcze chwila i gałki oczne wystrzelą jej z czaszki.
Odwracają się do Sharpa leżącego na podłodze obok niej upewniła się że ma wystarczająco zapasu kabla po czym położyła się obok niego. Wtulając się w niego, zamknęła ona oczy znikając gdzieś pośród cyberprzestrzeni.