20-04-2020, 04:53
Xander podążał za Rainfall która postanowił bawić się w przewodnika. Nawet mu to pasowało, bo oznaczało to że nie ma żadnego kucyka za plecami. Niejako czół się jak gdyby miał przez to sytuację pod kontrolą. Gdy dwójka doszła do schodów klacz ziemna zaczęła zadawać swoje pytania. - Ciekawość, najpewniej. Gdy narobiliście hałasu na górze to za wami poszedłem. Ale jeśli chodzi ci o to jak wszedłem do środka bunkra... Powiedzmy że znalazłem sobie alternatywne wejście. - Gdy już oboje byli na dole to zastanowił się nad drugim pytaniem. - Bladego pojęcia nie mam dlaczego Star zaczęła świrować... Jak mnie zobaczyła to najpierw ją wryło w podłogę a potem zaczęła rzucać propagandą jak ze starych gazet. Ze jestem okrutny, niebezpieczny i że was przerobie na wisiorki... Obstawiam po prostu że nienawidzi zebr tak jak większość kucyków. - Odpowiedział i wzruszył ramionami, rozglądając się po małym pokoiku. Niedługo potem Rain zdecydowała się przejść przez drzwi. Zebra tylko przytaknęła na polecenie i przygotowała się na wszystko co może być po drugiej stronie.