26-04-2020, 09:29
Xander zabrał ze skrzynki na narzędzia tylko parę cenniejszych rzeczy i schował je do swoich juków. Potem zaprowadził pozostałe dwie klczki z powrotem na górę i do pancernych drzwi, ulokowanych w szatni. Nie mówił nic gdy obserwował poczynania kucyków przy drzwiach. Przyłożył tylko kopyto do czoła, w niedowierzaniu, gdy Rain postanowiła zapukać w pancerne drzwi. "Ona tego właśnie nie zrobiła..." Pomyślał sobie krótko.
Niedługo potem Blue i Rain wróciły do pokoju z Sharpem i Star, a niebieski jednorożec pionstruował zebrę by się nie pokazywał na oczy drugiej klaczy jednorożca. "Typowe... Zostań i pilnuj, nie pokazuj się." Młodzik fuknął i popatrzył na drzwi. "Jak gdyby ten kawał żelastwa miał gdzieś pójść..." Zastanowił się co by tu zrobić. "Na dole jakaś pompa na górze to dziwne biuro... Zaraz... Jest coś jeszcze wyżej. Jestem ciekaw czy to tylko wyjście awaryjne, czy może coś innego."
Popatrzł ponownie w stronę kucyków i się zastanowił. - Hej, Blue! Chcę coś jeszcze sprawdzić, więc idę na górę. - Poinformował tylko grupę i ruszył w stronę schodów, wspinając się na poziomie pomieszczenia strażniczego przez które wszedł, a potem jeszcze wyżej.
Niedługo potem Blue i Rain wróciły do pokoju z Sharpem i Star, a niebieski jednorożec pionstruował zebrę by się nie pokazywał na oczy drugiej klaczy jednorożca. "Typowe... Zostań i pilnuj, nie pokazuj się." Młodzik fuknął i popatrzył na drzwi. "Jak gdyby ten kawał żelastwa miał gdzieś pójść..." Zastanowił się co by tu zrobić. "Na dole jakaś pompa na górze to dziwne biuro... Zaraz... Jest coś jeszcze wyżej. Jestem ciekaw czy to tylko wyjście awaryjne, czy może coś innego."
Popatrzł ponownie w stronę kucyków i się zastanowił. - Hej, Blue! Chcę coś jeszcze sprawdzić, więc idę na górę. - Poinformował tylko grupę i ruszył w stronę schodów, wspinając się na poziomie pomieszczenia strażniczego przez które wszedł, a potem jeszcze wyżej.