26-04-2020, 23:06
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-04-2020, 23:07 przez Kingofhills.)
Rainfall po wejściu z powrotem do biura dla odmiany niewiele mówiła. Skupiła się na myśleniu nad tym, w jaki inny sposób można by wyważyć te metalowe drzwi.
Z rozmyślań wyrwała ją Blue, którą coś widocznie zmartwiło. Podchodząc do terminala, najemniczka spojrzała na logo, które z jednej strony było znajome, a z drugiej kompletnie nie kojarzyła, czym ono było. Symbole na krańcach dziwnej "siatki" Rainfall rozpoznała dość szybko - widywała je często na obiektach powszechnie opisywanych jako związane z Ministerstwami. Zresztą przecież w jednym takim budynku właśnie przebywali. Natomiast nieznany element loga - ten na środku - niweczył jakiekolwiek szanse, że ciemnoniebieska klacz pomoże swojej towarzyszce.
- Ni chuja, nigdy tego nie widziałam - odparła krótko, odwracając się... tylko po to żeby zobaczyć, jak Blue znowu niańczy pół-przytomnego Sharpa. Wzdychając i kręcąc z dezaprobatą głową, Rain zerknęła ostatecznie na Starweave, która nie wyglądała wiele lepiej. W końcu przycupnęła sobie przy niej, dając kopytom chwilowo odpocząć.
- No i widzisz, Star... nic nam nie jest. Nie wiem, czemu tak panikowałaś - stwierdziła do sparaliżowanej, patrząc się na jej pyszczek w poszukiwaniu jakiejś, nawet najmniejszej, emocji. - A w dodatku Blue znalazła teraz coś ciekawego... kojarzysz może logo, gdzie sześć ministerstw było połączonych liniami z niepełnym księżycem na środku? - spytała, zupełnie nie zwracając uwagi na to, że Star nie bardzo jest w stanie jej teraz odpowiedzieć. - Chuj wie, może to jakiś wydział do nocnych operacji tych całych ministerstw... Albo nie wiem, ktoś stwierdził że podrasuje sobie terminal i dodał własny znaczek? Co o tym sądzisz?
Z rozmyślań wyrwała ją Blue, którą coś widocznie zmartwiło. Podchodząc do terminala, najemniczka spojrzała na logo, które z jednej strony było znajome, a z drugiej kompletnie nie kojarzyła, czym ono było. Symbole na krańcach dziwnej "siatki" Rainfall rozpoznała dość szybko - widywała je często na obiektach powszechnie opisywanych jako związane z Ministerstwami. Zresztą przecież w jednym takim budynku właśnie przebywali. Natomiast nieznany element loga - ten na środku - niweczył jakiekolwiek szanse, że ciemnoniebieska klacz pomoże swojej towarzyszce.
- Ni chuja, nigdy tego nie widziałam - odparła krótko, odwracając się... tylko po to żeby zobaczyć, jak Blue znowu niańczy pół-przytomnego Sharpa. Wzdychając i kręcąc z dezaprobatą głową, Rain zerknęła ostatecznie na Starweave, która nie wyglądała wiele lepiej. W końcu przycupnęła sobie przy niej, dając kopytom chwilowo odpocząć.
- No i widzisz, Star... nic nam nie jest. Nie wiem, czemu tak panikowałaś - stwierdziła do sparaliżowanej, patrząc się na jej pyszczek w poszukiwaniu jakiejś, nawet najmniejszej, emocji. - A w dodatku Blue znalazła teraz coś ciekawego... kojarzysz może logo, gdzie sześć ministerstw było połączonych liniami z niepełnym księżycem na środku? - spytała, zupełnie nie zwracając uwagi na to, że Star nie bardzo jest w stanie jej teraz odpowiedzieć. - Chuj wie, może to jakiś wydział do nocnych operacji tych całych ministerstw... Albo nie wiem, ktoś stwierdził że podrasuje sobie terminal i dodał własny znaczek? Co o tym sądzisz?
Pięć warunków dobrego tłumaczenia:
Pierwszy: Znajomość języka i umiejętne jej wykorzystanie
Drugi: Możliwość poświęcenia się tłumaczeniu w czasie wolnym
Trzeci: Niewyobrażalny zapas chęci oraz samozaparcia
Czwarty: Znajomość uniwersum
Piąty: Odczuwanie przyjemności z tego, co się robi.
Każdy z tych warunków można porównać do części w mechanizmie zegarka: Brak jednej z nich powoduje zatrzymanie się całości.
Opad: Konioziemia - Projekt Horyzonty!
Pierwszy: Znajomość języka i umiejętne jej wykorzystanie
Drugi: Możliwość poświęcenia się tłumaczeniu w czasie wolnym
Trzeci: Niewyobrażalny zapas chęci oraz samozaparcia
Czwarty: Znajomość uniwersum
Piąty: Odczuwanie przyjemności z tego, co się robi.
Każdy z tych warunków można porównać do części w mechanizmie zegarka: Brak jednej z nich powoduje zatrzymanie się całości.
Opad: Konioziemia - Projekt Horyzonty!