Blue obstawiała że terminal po wybraniu danej opcji po prostu wypluje z siebie pytanie o kolejne uprawnienia. Nie spodziewała się za to, że zwolni on jakąkolwiek blokadę, czymkolwiek „blokada zewnętrzna” nie była. Co ona właśnie kurwa zrobiła.
W stając od biurka, klacz ruszyła powoli za Rain podchodząc do pancernych wrót i obserwując je chwile. Nie była pewna czy chce je otworzyć. Cokolwiek tam nie było, ktoś się postarał by łatwo się do tego nie dostać. Może przynajmniej, jej działania miało też dodatkowe efekty.
- Hej, Xander. – odezwała się Blue do zebry odwracając się w jej kierunku – Możesz skoczyć zobaczyć czy drzwi zewnętrzne się otworzyły?
Blue wiedziała, że zdecydowanie lżej by jej było jak by wiedziała że mają jakąś drogę ucieczki. W między czasie podeszła znów do panelu obok drzwi po raz kolejny mu się przyglądając. Podnosząc kopyto do góry, znów przybliżyła swój PipBack do niego mając na dzieje że i tym razem nic się stanie. Naprawdę, nie chciała otwierać tych drzwi.
W stając od biurka, klacz ruszyła powoli za Rain podchodząc do pancernych wrót i obserwując je chwile. Nie była pewna czy chce je otworzyć. Cokolwiek tam nie było, ktoś się postarał by łatwo się do tego nie dostać. Może przynajmniej, jej działania miało też dodatkowe efekty.
- Hej, Xander. – odezwała się Blue do zebry odwracając się w jej kierunku – Możesz skoczyć zobaczyć czy drzwi zewnętrzne się otworzyły?
Blue wiedziała, że zdecydowanie lżej by jej było jak by wiedziała że mają jakąś drogę ucieczki. W między czasie podeszła znów do panelu obok drzwi po raz kolejny mu się przyglądając. Podnosząc kopyto do góry, znów przybliżyła swój PipBack do niego mając na dzieje że i tym razem nic się stanie. Naprawdę, nie chciała otwierać tych drzwi.