06-05-2020, 21:30
- Trochę cię rozumiem. – odpowiedziała Blue do Rain – Sama bym się z chęcią nawaliła i to wszystko przespała. Ale nie był by to za dobry pomysł teraz. – po chwili dodała - Wiesz co, jak się stąd wydostaniemy, to kupuje wódkę i razem ją obalimy. A w między czasie, znajdźmy jakieś wyjście z tej dziury.
Pochylając się nad Sharpem, Blue podniosła jego kopyto z PipBuckiem delikatnie do góry.
- Wybacz Sharpi, zaraz ci to oddam. – powiedziała do przyjaciela odpinając urządzenie z jego nogi.
Gdy urządzenie było już wolne, klacz ruszyła z nim do zamkniętych drzwi które ją denerwowały. Zatrzymując się po raz kolejny przy panelu, tym razem Blue przybliżyła do niego trzymane przez nią urządzenie.
Pochylając się nad Sharpem, Blue podniosła jego kopyto z PipBuckiem delikatnie do góry.
- Wybacz Sharpi, zaraz ci to oddam. – powiedziała do przyjaciela odpinając urządzenie z jego nogi.
Gdy urządzenie było już wolne, klacz ruszyła z nim do zamkniętych drzwi które ją denerwowały. Zatrzymując się po raz kolejny przy panelu, tym razem Blue przybliżyła do niego trzymane przez nią urządzenie.