23-06-2013, 17:48
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-06-2013, 18:01 przez SHERMAN222.)
Klacz spodziewała się że z stanu bezczynności wyrwie ją jakieś słowo, gest, cokolwiek. Tymczasem była to bomba cukrowa. Iron odruchowo cofnęła głowę do tyłu i przez chwilę z zdumieniem zezowała na latającego cukierka, potem kątem oka spojrzała na postać siedzącą obok niej, była to Star.
Przez pierwsze parę sekund chciała wrócić do swojego interesu i odprawić ciemnogranatową klacz, ale jej ciepły uśmiech jej na to nie pozwalał. Mogła być wredna i dziwna dla wszystkich ale nie dla niej.
Chwyciła zębami cuksa którego przesunęła językiem w prawo po czym wykonała nieoczekiwany manewr, przysunęła do siebie klacz i cmoknęła ją w nos. Potem jak gdyby nic zaczęła wpatrywać się w rozwalone części i żuć. Po chwili pomału powiedziała:
- Star, czy wiesz coś na temat tych świecidełek? - Iron podsunęła kryształy w stronę Star. - Nie mam pojęcia czy mogę je sobie zatrzymać czy nie. - Skierowała swoje pytające spojrzenie na klacz siedzącą obok, dopiero teraz zwróciła uwagę na szkatułkę której użyła w charakterze podpórki. - Co tam masz?
Przez pierwsze parę sekund chciała wrócić do swojego interesu i odprawić ciemnogranatową klacz, ale jej ciepły uśmiech jej na to nie pozwalał. Mogła być wredna i dziwna dla wszystkich ale nie dla niej.
Chwyciła zębami cuksa którego przesunęła językiem w prawo po czym wykonała nieoczekiwany manewr, przysunęła do siebie klacz i cmoknęła ją w nos. Potem jak gdyby nic zaczęła wpatrywać się w rozwalone części i żuć. Po chwili pomału powiedziała:
- Star, czy wiesz coś na temat tych świecidełek? - Iron podsunęła kryształy w stronę Star. - Nie mam pojęcia czy mogę je sobie zatrzymać czy nie. - Skierowała swoje pytające spojrzenie na klacz siedzącą obok, dopiero teraz zwróciła uwagę na szkatułkę której użyła w charakterze podpórki. - Co tam masz?