11-06-2020, 02:45
Sejf bez większych oporów piknął i grzecznie się otworzył. Jego zawartość była cokolwiek biedna, jednakże mogła zbudzić w klaczy promyk nadziei. W środku znajdowała się bliżej nieoznakowana, zamknięta puszka z nadrukowanym numerem seryjnym. Obok niej, leżał stos papierów... a na nim coś, co wyglądało na kartę identyfikacyjną na smyczy przewieszanej przez szyję.
Matematyka wcale nie jest trudna. Po prostu jesteś debilem.