Królowa Whiskey za długo nie porządziła.
Korona, według mnie, poleci do drogiego pana Hoity Toity'ego.
Coś z pewnością się wydarzy w locie statkiem.
Lacunae ciężko zniesie odłączenie od Unity.
Wszstkie moje pozostałe domysły, które tak snułem, zostały odkryte wtedy, kiedy odkryto Tokomare (tak coś czułem, że w środku przeklętego Hoof jest starmetal, i jak walnęły bomby, to zassało dusze i zrobiło się nieładnie. No bo w końcu gwiazda, którą wezwali Starkatteri miała być wielkim pożeraczem dusz, czyż nie?
)