05-07-2020, 00:05
Xander wciąż trzymał nóż w pyszczku gdy Sharp sprecyzował o co dokładnie mu chodziło. - Aha... Spróbuję. - Odpowiedział nieco sepleniąc przez narzędzie. Biorąc tabletkę od kucyka i delikatnie operując swoim ostrzem odciął mniej więcej jedną trzecią pigułki. Potem obserwował co jednorożec robił dalej, jednocześnie chowając swoje ostrze.
- Nie tak łatwo ciąć takie małe rzeczy. Aż ciężko mi uwierzyć że ktoś mógłby w taki sposób operować. - Xander powiedział z nutą podziwu dla znachorów którzy nie używali magii. Młodzik obserwował jak Sharpa chwiejnie staje na własnych nogach po wypiciu swojego chemicznego drinka. Zebra strzeliła tylko niezręczny uśmieszek na żart kucyka i tak samo jak on wstała z ziemi.
- Świetnie... Teraz co? - Xander zapytał się, rozglądając się po pomieszczeniu i patrząc w stronę tunelu.
- Nie tak łatwo ciąć takie małe rzeczy. Aż ciężko mi uwierzyć że ktoś mógłby w taki sposób operować. - Xander powiedział z nutą podziwu dla znachorów którzy nie używali magii. Młodzik obserwował jak Sharpa chwiejnie staje na własnych nogach po wypiciu swojego chemicznego drinka. Zebra strzeliła tylko niezręczny uśmieszek na żart kucyka i tak samo jak on wstała z ziemi.
- Świetnie... Teraz co? - Xander zapytał się, rozglądając się po pomieszczeniu i patrząc w stronę tunelu.