08-07-2020, 11:03
Xander spojrzał na Sharpa i lekko pokręcił głową. - Niestety nie. Główne wejście jest nadal zamknięte. Wyjście ewakuacyjne jest otwarte ale coś od zewnątrz je blokuję. Więc puki co to tutaj utknęliśmy... No chyba że masz zaklęcie które by nas zmniejszyło do rozmiaru myszy. Może wtedy byśmy się przecisnęli przez tamtą szczelinę. - Młodzik uśmiechnął się lekko traktując ostatnie zdania jako żart. Potem spojrzał jeszcze na Starweave. - Wiesz, ja tam ją preferuję w takim stanie. Przynajmniej nie warjuje. Gdybyś ją obudził a ona dalej zaczęła wymachiwać bronią to mogło by się skończyć... Źle... - Westchnął patrząc w głąb korytarza.