17-11-2020, 01:14
Zanim klacze zdołały cokolwiek zrobić, zobaczyły ruch zaraz zza drzwi. To, co brzmiało jak dość głośne kroki dochodzące z oddali, okazało się galopującym w całej swej wściekłej furii przerośniętym radroachem. Insekt spojrzał się na dwa bardzo zaskoczone kuce, po czym zdecydował, że ta walka jednak nie jest na jego nerwy, i poszedł dalej w siną dal. Najdziwniejsze było jednak w tym to, że EFS Blue dalej nie pokazywał absolutnie nic oprócz klaczy stojącej obok niej...
***
Cztery lata? Oczy medyka otwarły się nieco szerzej zanim udało mu się opanować własne zaskoczenie. Z drugiej strony, czego się mógł spodziewać po zebrze, pasiaste nie miały łatwo na pustkowiach.
- Nie wiem czy bym wytrzymał cztery lata całkiem sam - skomentował w końcu, pozwalając sobie na odrobinę szczerości. Jego skupienie na drugim ogierze sprawiło jednak, że całkowicie przegapił nieznaczny ruch kopytka klaczy siedzącej nieopodal.
***
Kopytko słuchało opornie, ale słuchało. Z minuty na minutę klaczy wracało i władanie, i czucie w kończynach, mogła też poczuć, że niedługo będzie mogła zacząć się ruszać bardziej swobodnie. Wraz z czuciem przyszła jednak rzecz niezmiernie upierdliwa. Brak ruchu sprawił, że siedzącą w fotelu klacz zaczął nieznośnie wręcz swędzieć nos, błagając by go podrapać.
***
Cztery lata? Oczy medyka otwarły się nieco szerzej zanim udało mu się opanować własne zaskoczenie. Z drugiej strony, czego się mógł spodziewać po zebrze, pasiaste nie miały łatwo na pustkowiach.
- Nie wiem czy bym wytrzymał cztery lata całkiem sam - skomentował w końcu, pozwalając sobie na odrobinę szczerości. Jego skupienie na drugim ogierze sprawiło jednak, że całkowicie przegapił nieznaczny ruch kopytka klaczy siedzącej nieopodal.
***
Kopytko słuchało opornie, ale słuchało. Z minuty na minutę klaczy wracało i władanie, i czucie w kończynach, mogła też poczuć, że niedługo będzie mogła zacząć się ruszać bardziej swobodnie. Wraz z czuciem przyszła jednak rzecz niezmiernie upierdliwa. Brak ruchu sprawił, że siedzącą w fotelu klacz zaczął nieznośnie wręcz swędzieć nos, błagając by go podrapać.
Matematyka wcale nie jest trudna. Po prostu jesteś debilem.