21-11-2020, 20:13
Co tu dużo mówić... widok po obu stronach nie napawał optymizmem. Ciemnoniebieska spojrzała się wpierw w lewo, potem prawo, po czym stwierdziła, że nie chce iść w żadną z tych stron samotnie. Natomiast jeżeli miała wybrać któryś z kierunków, w którym mogłaby pójść razem z drugą klaczą, zdecydowanie wolała to, gdzie świeciło się światło. To dawało szansę, że zamiast okrutnej bestii spotkają jakiś element instalacji... a przynajmniej taką miała nadzieję. Najemniczka odwróciła głowę do Blue.
- Chodź. Tam się coś świeci na żółto, może będziesz mogła coś tam zdziałać - rzuciła do niej przyciszonym głosem, oglądając się czy na pewno nic ich nie atakuje.
- Chodź. Tam się coś świeci na żółto, może będziesz mogła coś tam zdziałać - rzuciła do niej przyciszonym głosem, oglądając się czy na pewno nic ich nie atakuje.
Pięć warunków dobrego tłumaczenia:
Pierwszy: Znajomość języka i umiejętne jej wykorzystanie
Drugi: Możliwość poświęcenia się tłumaczeniu w czasie wolnym
Trzeci: Niewyobrażalny zapas chęci oraz samozaparcia
Czwarty: Znajomość uniwersum
Piąty: Odczuwanie przyjemności z tego, co się robi.
Każdy z tych warunków można porównać do części w mechanizmie zegarka: Brak jednej z nich powoduje zatrzymanie się całości.
Opad: Konioziemia - Projekt Horyzonty!
Pierwszy: Znajomość języka i umiejętne jej wykorzystanie
Drugi: Możliwość poświęcenia się tłumaczeniu w czasie wolnym
Trzeci: Niewyobrażalny zapas chęci oraz samozaparcia
Czwarty: Znajomość uniwersum
Piąty: Odczuwanie przyjemności z tego, co się robi.
Każdy z tych warunków można porównać do części w mechanizmie zegarka: Brak jednej z nich powoduje zatrzymanie się całości.
Opad: Konioziemia - Projekt Horyzonty!