27-11-2020, 20:43
Swędzący nos był nie lada problemem, zwłaszcza gdy jest się na wpół sparaliżowanym jednorożcem. Ale wciąż jednorożcem, więc Starweave instynktownie chciała za coś chwycić przy pomocy swojej magii by się tym podrapać. Patrzyła na swoją broń i jej szorstkie metalowe krawędzie. Mając broń mogła by się nią podrapać w nos, a w dodatku poczuła by się bezpieczniejsza. Ewentualnie wsadziła by ją sobie w oko, albo broń wstrzeliła by w jej głowę, lub też sprowokowała tamtą dwójkę ogierów.
Star zastanawiała się, dlaczego ta dwójka siedzi tutaj i gada o jakiś pierdołach zamiast coś zrobić. W sumie ona sama nie wiedziała co mieli by teraz robić. Na pewno coś przydatniejszego niż siedzenie na dupie tu razem z nią i ciągłe gadanie. Było by dużo łatwiej badać swoje położenie gdyby Sharp i jego pupil poszli by sobie w cholerę.
Mając dość, po prostu postanowiła się podrapać swoim przednim kopytkiem.
Star zastanawiała się, dlaczego ta dwójka siedzi tutaj i gada o jakiś pierdołach zamiast coś zrobić. W sumie ona sama nie wiedziała co mieli by teraz robić. Na pewno coś przydatniejszego niż siedzenie na dupie tu razem z nią i ciągłe gadanie. Było by dużo łatwiej badać swoje położenie gdyby Sharp i jego pupil poszli by sobie w cholerę.
Mając dość, po prostu postanowiła się podrapać swoim przednim kopytkiem.