07-01-2021, 18:21
Blue stała w miejscu czekając aż "to coś" co się z nimi komunikowało przekroczy drzwi. Już nawet przestała oddychać w oczekiwaniu na rozwój sytuacji. Oczywiście, przez drzwi nikt nie przeszedł. Za to na ekranie pojawiła się kolejna wiadomość.
- Kolejny powód by stąd wypierdalać. - wymamrotała klacz pod nosem po przeczytaniu wiadomości, po czy odwróciła się w stronę drzwi.
- Dziękuje za ostrzeżenie, i uwierz mi, bardzo byśmy chcieli się stąd wydostać. Drzwi za nami się zamknęły i nie jesteśmy w stanie ich otworzyć. Może ty możesz nam pomóc się stąd wydostać i gwarantuje ze już nikt tu wiecej nie zajrzy.
Był to trochę strzał w ciemno. Ale w obecnej sytuacji Blue była w stanie przyjąć dowolna pomoc. Nawet od ducha nawiedzającego terminale.