02-07-2013, 19:55
Odpowiedź którą usłyszał młodzik Nie była dla niego zbyt optymistyczna. Nienawidzę takich sytuacji. Może powinienem zagrać jednak kartą karawany, kto wie może się uda.
- Ech, najgorsze w tym wszystkim jest to, że moje zapasy też są na wyczerpaniu. Na dwa RadAway'e mogę się zgodzić, ale miksturki sobie możesz zostawić, mam kilka własnych. Nie ma żadnego sposobu by załatwić choć trzy paczki i wodę? Jest to dość spora karawana i wnioskując ze sporej ilości ciał leżących niedaleko, niewiele zostało z jej ochrony. Więc otwarcie jednej ze skrzyń i uszczuplenie zapasów nikomu nie zaszkodzi.
Xander rzucił krótkie spojrzenie w stronę odchodzącego ogiera. Jestem ciekaw czy mają taką amunicje. - Zresztą, chyba nawet twój szef uznaje podobne zagrania, o ile mnie wzrok nie myli. Nie mam nic ciekawszego do roboty więc mogę poczekać.
Ogier podszedł do swojego juka, zakrył go płaszczem a następnie zapiął z powrotem do uprzęży, która wydała charakterystyczne kliknięcie. - Ech, chociażby kubek gorącej wody by zaparzyć kawę. A tak mimochodem, dlaczego wystawiliście tylko jednego ochroniarza? Z autopsji wiem że w pojedynkę nie jest za różowo. - Ta krótka uwaga dała ogierowi chwilę zadowolenia.
- Ech, najgorsze w tym wszystkim jest to, że moje zapasy też są na wyczerpaniu. Na dwa RadAway'e mogę się zgodzić, ale miksturki sobie możesz zostawić, mam kilka własnych. Nie ma żadnego sposobu by załatwić choć trzy paczki i wodę? Jest to dość spora karawana i wnioskując ze sporej ilości ciał leżących niedaleko, niewiele zostało z jej ochrony. Więc otwarcie jednej ze skrzyń i uszczuplenie zapasów nikomu nie zaszkodzi.
Xander rzucił krótkie spojrzenie w stronę odchodzącego ogiera. Jestem ciekaw czy mają taką amunicje. - Zresztą, chyba nawet twój szef uznaje podobne zagrania, o ile mnie wzrok nie myli. Nie mam nic ciekawszego do roboty więc mogę poczekać.
Ogier podszedł do swojego juka, zakrył go płaszczem a następnie zapiął z powrotem do uprzęży, która wydała charakterystyczne kliknięcie. - Ech, chociażby kubek gorącej wody by zaparzyć kawę. A tak mimochodem, dlaczego wystawiliście tylko jednego ochroniarza? Z autopsji wiem że w pojedynkę nie jest za różowo. - Ta krótka uwaga dała ogierowi chwilę zadowolenia.