Blue wpatrywała się w trzecią skrzynie przez dłuższy moment. Jabłka nie były najprostszą rzeczą do zdobycia na pustkowiach, tym bardziej świeże. Na dobrą sprawę ona sama nie widziała jabłek na oczy od czasu ostatniej wizyty w dolinie Hoofington, która była z dobre 3 lata temu, i dobrze wiedziała, że na pustkowiach świeże jabłka można zdobyć tylko w kilku miejscach; właśnie w dolinie Hoofington, handlując z Society, którzy liczyli sobie niemałe ilości kapsli za nie, bądź też w Stajniach z nadal funkcjonalnymi sadami.
Zamykając z powrotem skrzynię, Blue postawiła na nią jedną ze skrzyń z wodą i wylewitowała obie z wozu zabierając je ze sobą do drugiego, w którym zostawiła swoje rzeczy. Przez całą drogę zastanawiała się, co zrobić z tym znaleziskiem - taka ilość świeżych owoców była warta niemałą fortunę i pewnie spora część pustkowi skróciła by ją o głowę, żeby tylko się do niej dobrać.
Wdrapując się na wóz, klacz rozejrzała się po nim. Jej juki nadal leżały tam gdzie je zostawiła, a jej ukochany pluszak nadal stał na obudowie terminalu. Podchodząc do wspomnianych obiektów, Blue otworzyła je i zaczęła po kolei wsypywać zawartość skrzyń do środka, zostawiając posegregowanie tego wszystkiego zaklęciom w jej PipBucku. Po pomyślnym wepchaniu całego prowiantu i zapasu wody do toreb, zarzuciła je z powrotem na siebie, po czym podeszła do pluszaka stojącego obok. Na jego sam widok do głowy Blue zaczęły napływać wspomnienia kuców i życia, które już dawno temu zostawiła za sobą. Podnosząc pluszaka, schowała go ostrożnie do torby, po czym wyszła z wozu i skierowała się w kierunku ogniska, przy którym Starwave była pogrążona w rozmowie z White.
Zamykając z powrotem skrzynię, Blue postawiła na nią jedną ze skrzyń z wodą i wylewitowała obie z wozu zabierając je ze sobą do drugiego, w którym zostawiła swoje rzeczy. Przez całą drogę zastanawiała się, co zrobić z tym znaleziskiem - taka ilość świeżych owoców była warta niemałą fortunę i pewnie spora część pustkowi skróciła by ją o głowę, żeby tylko się do niej dobrać.
Wdrapując się na wóz, klacz rozejrzała się po nim. Jej juki nadal leżały tam gdzie je zostawiła, a jej ukochany pluszak nadal stał na obudowie terminalu. Podchodząc do wspomnianych obiektów, Blue otworzyła je i zaczęła po kolei wsypywać zawartość skrzyń do środka, zostawiając posegregowanie tego wszystkiego zaklęciom w jej PipBucku. Po pomyślnym wepchaniu całego prowiantu i zapasu wody do toreb, zarzuciła je z powrotem na siebie, po czym podeszła do pluszaka stojącego obok. Na jego sam widok do głowy Blue zaczęły napływać wspomnienia kuców i życia, które już dawno temu zostawiła za sobą. Podnosząc pluszaka, schowała go ostrożnie do torby, po czym wyszła z wozu i skierowała się w kierunku ogniska, przy którym Starwave była pogrążona w rozmowie z White.