17-08-2013, 17:54
Rain słuchała uważnie jej słów. Nie żeby miała to w zwyczaju, po prostu nie miała nic do powiedzenia. Zaskoczył ją jednak fakt, że Star zechciała jej pomóc w założeniu broni. Nie było to wprawdzie takie trudne, ale... oferta zwyczajnie ją zaskoczyła.
- Dobra, pomogę ci go założyć. Chyba dam radę orientacyjnie ogarnąć mocowania. Jak by co instruuj mnie - rzuciła Star.
- Jasna sprawa. Dzięki. - odparła, po czym zaczęła stopniowo wyjaśniać, jak dokładnie mocuje się siodło, z której strony zawiesić broń, jak bardzo ścisnąć rzemienie i resztę drobnostek, które nieodpowiednio zrobione powodują znaczny dyskomfort noszącego siodło. Nie było to skomplikowane.
- Najpierw trzeba założyć samo siodło na grzbiet... potem zawiąż dość mocno, tak, żeby nie spadało ani się nie osuwało na boki. Miniguna zawiesić na prawym boku... tutaj uważaj, żeby wszystko weszło tam, gdzie trzeba. Teraz go przytwierdź za pomocą tych takich pokręteł po prawej stronie siodła, żeby nie spadł przy pierwszej lepszej okazji... - tak mniej więcej wyglądało zakładanie siodła bojowego. Całość nie powinna zająć więcej niż trzy minuty, zakładając, że postać zakładająca jest wprawnym w lewitacji jednorożcem bądź silnym kucem ziemnym. W tym wypadku widać było, że ma się do czynienia z pierwszym przypadkiem - Starweave całkiem nieźle widać radziła sobie z magią.
- Okej, została stabilizacja, żeby mi nie ciążyło tylko z jednej strony. Na przodzie siodła masz pokrętło, na środku jest zero, a po bokach wzrastające wartości. Strzałka powinna wskazywać na środek. Za pomocą pokrętła przesuwaj wskaźnik w lewą stronę, dopóki ci nie powiem, że starczy - stwierdziła. Rainfall nie miała pojęcia, jak dokładnie działa ten mechanizm. Zapewne szczypta magii i sporo technologii. Klacz zastanawiała się, czy naprawdę istniały gdzieś nowsze modele tego typu urządzeń.
- Dobra, pomogę ci go założyć. Chyba dam radę orientacyjnie ogarnąć mocowania. Jak by co instruuj mnie - rzuciła Star.
- Jasna sprawa. Dzięki. - odparła, po czym zaczęła stopniowo wyjaśniać, jak dokładnie mocuje się siodło, z której strony zawiesić broń, jak bardzo ścisnąć rzemienie i resztę drobnostek, które nieodpowiednio zrobione powodują znaczny dyskomfort noszącego siodło. Nie było to skomplikowane.
- Najpierw trzeba założyć samo siodło na grzbiet... potem zawiąż dość mocno, tak, żeby nie spadało ani się nie osuwało na boki. Miniguna zawiesić na prawym boku... tutaj uważaj, żeby wszystko weszło tam, gdzie trzeba. Teraz go przytwierdź za pomocą tych takich pokręteł po prawej stronie siodła, żeby nie spadł przy pierwszej lepszej okazji... - tak mniej więcej wyglądało zakładanie siodła bojowego. Całość nie powinna zająć więcej niż trzy minuty, zakładając, że postać zakładająca jest wprawnym w lewitacji jednorożcem bądź silnym kucem ziemnym. W tym wypadku widać było, że ma się do czynienia z pierwszym przypadkiem - Starweave całkiem nieźle widać radziła sobie z magią.
- Okej, została stabilizacja, żeby mi nie ciążyło tylko z jednej strony. Na przodzie siodła masz pokrętło, na środku jest zero, a po bokach wzrastające wartości. Strzałka powinna wskazywać na środek. Za pomocą pokrętła przesuwaj wskaźnik w lewą stronę, dopóki ci nie powiem, że starczy - stwierdziła. Rainfall nie miała pojęcia, jak dokładnie działa ten mechanizm. Zapewne szczypta magii i sporo technologii. Klacz zastanawiała się, czy naprawdę istniały gdzieś nowsze modele tego typu urządzeń.
Pięć warunków dobrego tłumaczenia:
Pierwszy: Znajomość języka i umiejętne jej wykorzystanie
Drugi: Możliwość poświęcenia się tłumaczeniu w czasie wolnym
Trzeci: Niewyobrażalny zapas chęci oraz samozaparcia
Czwarty: Znajomość uniwersum
Piąty: Odczuwanie przyjemności z tego, co się robi.
Każdy z tych warunków można porównać do części w mechanizmie zegarka: Brak jednej z nich powoduje zatrzymanie się całości.
Opad: Konioziemia - Projekt Horyzonty!
Pierwszy: Znajomość języka i umiejętne jej wykorzystanie
Drugi: Możliwość poświęcenia się tłumaczeniu w czasie wolnym
Trzeci: Niewyobrażalny zapas chęci oraz samozaparcia
Czwarty: Znajomość uniwersum
Piąty: Odczuwanie przyjemności z tego, co się robi.
Każdy z tych warunków można porównać do części w mechanizmie zegarka: Brak jednej z nich powoduje zatrzymanie się całości.
Opad: Konioziemia - Projekt Horyzonty!