21-08-2013, 23:21
Blue siedziała przy ognisku pijąc herbatę i przyglądając się Sharpowi. Gdy podróżujesz z tym samym kucem przez dłuższy okres czasu, zaczynacie się w pewnym momencie rozumieć bez potrzeby użycia słów więc bez problemu zrozumiała o co ją przyjaciel pytał. Pociągając kolejny łyk z kubka spojrzała się na Sharpiego zastanawiając się co dalej zrobić z nową. W końcu odstawiając kubek na bok zaczęła mówić do przyjaciela.
- White jest na pustkowiach dopiero tydzień i szuka kogoś kto mógł by jej pomóc w nauce przetrwania na pustkowiach. A jako że wiem że ty pewnie chcesz pociągnąć tą karane dalej myślałam że by mogła się zabrać z nami. Do najbliższej osady może być kilka dni drogi i zdaje mi się że to wystarczająco dużo czasu żeby nauczyć kogoś przynajmniej podstaw.
- White jest na pustkowiach dopiero tydzień i szuka kogoś kto mógł by jej pomóc w nauce przetrwania na pustkowiach. A jako że wiem że ty pewnie chcesz pociągnąć tą karane dalej myślałam że by mogła się zabrać z nami. Do najbliższej osady może być kilka dni drogi i zdaje mi się że to wystarczająco dużo czasu żeby nauczyć kogoś przynajmniej podstaw.