Blue powoli dopijała swoją herbatę patrząc jak Starwave porywa mu Sharpiego z pod nosa. Akurat gdy miała ochotę na jakąś przyjemną rozmowę z przyjacielem. Obracając głowę popatrzyła się na White która cały czas była z myślami gdzie indziej. Dopijając resztki napoju z kubka schowała go wraz z czajnikiem do torby po czym wygrzebała z niej puszkę przedwojennej konserwy. Może nie smakowały one najlepiej ale lepsze to niż nic. Wstając na nogi rozejrzała się ona po obozie zastanawiając się co ze sobą zrobić.
-White, idę się przejść, nogi rozprostować. - powiedziała Blue do klaczy siedzącej przy ognisku, po czym podała jej puszkę konserwy - Masz, pewnie dawno nic nie jadłaś, może nie smakuje to najlepiej ale na pewno ci pomoże. A do smaku i tak się po jakimś czasie przyzwyczaisz.
Chadzając po obozie Blue rozglądała się za czymś do roboty. Zaglądając po wozach nie znalazła w nich ciekawego prócz śpiącego w jednym Carrot Slice'a. Wyglądał tak słodko śpiąc że postanowiła go nie budzić, zastanawiała się tylko co będzie robić w nocy jak cały dzień prześpi. Przynajmniej będzie mógł na warcie postać. Już miała podejść do wozu w którym zebrali się inni gdy jej uwagę przykuła zakapturzona postać chodząca na około obozu.
Wychodząc tej postaci na spotkanie Blue wyrównała z nią prędkość i zaczęła iść obok niej wokół obozu.
-Witam. Jestem Blue Gear i zdaje mi się chyba że jeszcze nie mieliśmy przyjemności się spotkać?- powiedziała do nieznajomego cały czas idąc obok niego.
-White, idę się przejść, nogi rozprostować. - powiedziała Blue do klaczy siedzącej przy ognisku, po czym podała jej puszkę konserwy - Masz, pewnie dawno nic nie jadłaś, może nie smakuje to najlepiej ale na pewno ci pomoże. A do smaku i tak się po jakimś czasie przyzwyczaisz.
Chadzając po obozie Blue rozglądała się za czymś do roboty. Zaglądając po wozach nie znalazła w nich ciekawego prócz śpiącego w jednym Carrot Slice'a. Wyglądał tak słodko śpiąc że postanowiła go nie budzić, zastanawiała się tylko co będzie robić w nocy jak cały dzień prześpi. Przynajmniej będzie mógł na warcie postać. Już miała podejść do wozu w którym zebrali się inni gdy jej uwagę przykuła zakapturzona postać chodząca na około obozu.
Wychodząc tej postaci na spotkanie Blue wyrównała z nią prędkość i zaczęła iść obok niej wokół obozu.
-Witam. Jestem Blue Gear i zdaje mi się chyba że jeszcze nie mieliśmy przyjemności się spotkać?- powiedziała do nieznajomego cały czas idąc obok niego.