12-09-2013, 11:32
Blue siedziała jeszcze chwile dojadając swoje jabłko pochłaniając je w całości wraz z ogryzkiem żeby się nic nie zmarnowało. Powoli stając i otrzepując swój zad i pozostałości ogona z kurzu, z czego ta ostatnia część jej ciała sprawił że humor jej trochę się popsuł. Przerywając nieprzyjemny ciąg myśli zanim ten na dobra sprawę zdążył się rozwinąć do stanu w którym mógł by stanowić jakiekolwiek zagrożenie dla już nadwyrężonego stanu psychicznego Blue powróciła do świata rzeczywistego. Odwracając głowę w kierunku Xandera wysłuchała ona jego prośby o zachowanie jego prawdziwej tożsamości w tajemnicy, co jej w ogóle w jego wypadku nie wydało się dziwne.
- Nie ma problemu Rusty. Ale wiedz że nic nie ma za darmo, utrzymam to w tajemnicy tak długo jak ty nie będziesz dzielił się moją historią z kim popadnie. - odpowiedziała Blue na pytanie zamaskowanego kuca po woli ruszając za nim dookoła obozu. Planowała zrobić z nim z 2 kółka i wrócić z powrotem do ogniska wrócić do swojej książki. Z rozmyślania na temat tego kiepskiego romansidła wyrwało ją kolejne pytanie Rustiego dotyczące tym razem White i jej historii.
- White tydzień temu wyszła ze swojej Stajni na pustkowia. Na dobrą sprawę można powiedzieć że tydzień temu urodziła się na nowo w piekle. Pustkowia jeszcze nie zdążyły się do niej dobrać i mam nadzieje uchronić ją przez jak najdłuższy czas przed tym. O jej historie musisz zapytać ją samą, ja nie za bardzo lubię obgadywać innych za ich plecami, no chyba że mi podpadną. - odpowiedziała Blue idąc cały czas zaraz obok Rustiego - A poza tym, jeszcze nie wiem co jej władowali do łba w tej stajni, więc uważaj przy niej na razie bo nie wiadomo jak na ciebie zareaguje.
- Nie ma problemu Rusty. Ale wiedz że nic nie ma za darmo, utrzymam to w tajemnicy tak długo jak ty nie będziesz dzielił się moją historią z kim popadnie. - odpowiedziała Blue na pytanie zamaskowanego kuca po woli ruszając za nim dookoła obozu. Planowała zrobić z nim z 2 kółka i wrócić z powrotem do ogniska wrócić do swojej książki. Z rozmyślania na temat tego kiepskiego romansidła wyrwało ją kolejne pytanie Rustiego dotyczące tym razem White i jej historii.
- White tydzień temu wyszła ze swojej Stajni na pustkowia. Na dobrą sprawę można powiedzieć że tydzień temu urodziła się na nowo w piekle. Pustkowia jeszcze nie zdążyły się do niej dobrać i mam nadzieje uchronić ją przez jak najdłuższy czas przed tym. O jej historie musisz zapytać ją samą, ja nie za bardzo lubię obgadywać innych za ich plecami, no chyba że mi podpadną. - odpowiedziała Blue idąc cały czas zaraz obok Rustiego - A poza tym, jeszcze nie wiem co jej władowali do łba w tej stajni, więc uważaj przy niej na razie bo nie wiadomo jak na ciebie zareaguje.