28-10-2013, 17:11
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-10-2013, 17:13 przez Kingofhills.)
Odpowiedzi do skomplikowanych nie należały. Zresztą, czego można oczekiwać od zupełnie nieznajomej osoby? Rain przytakiwała po każdej otrzymanej odpowiedzi bądź mruczała tylko "mhm". Dodatkowo zanotowała, że w wypowiedziach ogiera czuć było nutkę ironii.
Kiedy skończył, natychmiast zaczął sam rzucać pytaniami. Kwestię przywitań zbyła milczeniem, uśmiechając się nieznacznie, natomiast po opinii o krzepie uśmiechnęła się szerzej. Do tej pory powiedziało mi to tak z... 7 osób? Może nieco więcej. Całkiem niezły wynik. Ciemnoniebieski kucyk obejrzał się, zauważając jak Blue objaśnia coś medykowi. Pewnie coś związanego z urządzeniem. Odwróciła się z powrotem do ogiera, po czym rzuciła krótko - Teorytycznie tak. Jedynymi problemami z tym działem jest to, że cholernie ciężko się je zakłada i zdejmuje, oraz ciężko jest być w innej pozycji niż stojąca. A co do bójek... cóż-są kuce, które radzą sobie w tym lepiej ode mnie - tu przerwała na chwilę, oczekując na jeszcze jakieś pytania. Nic takiego jednak nie nastąpiło.
-I bardzo dobrze. Więcej dowiem się o nim niż on o mnie - pomyślała klacz, wpatrując się w maskę przybysza. - Więc... kogo jeszcze poznałeś z naszej wesołej gromadki patronatu księżniczki Nudy? - spytała, uśmiechając się jeszcze szerzej. Na boginie, co za suchary. Jeszcze niedługo zacznę myśleć o terminalach... stwierdziła w myślach z nutką sarkazmu. - A wracając do ukrywania się... dotychczasowe doświadczenia podpowiadają mi, że albo jesteś ghulem, albo kimś ściganym, albo kimś, kto jest bardzo rzadko spotykany na pustkowiach... nie będę wnikać w szczegóły, mam jakieś poszanowanie prywatności - powiedziała luźno.
Czekała na odpowiedź. Rozmowa nie zapowiadała się zbyt interesująco, ale zawsze można kogoś nieco lepiej poznać.
Kiedy skończył, natychmiast zaczął sam rzucać pytaniami. Kwestię przywitań zbyła milczeniem, uśmiechając się nieznacznie, natomiast po opinii o krzepie uśmiechnęła się szerzej. Do tej pory powiedziało mi to tak z... 7 osób? Może nieco więcej. Całkiem niezły wynik. Ciemnoniebieski kucyk obejrzał się, zauważając jak Blue objaśnia coś medykowi. Pewnie coś związanego z urządzeniem. Odwróciła się z powrotem do ogiera, po czym rzuciła krótko - Teorytycznie tak. Jedynymi problemami z tym działem jest to, że cholernie ciężko się je zakłada i zdejmuje, oraz ciężko jest być w innej pozycji niż stojąca. A co do bójek... cóż-są kuce, które radzą sobie w tym lepiej ode mnie - tu przerwała na chwilę, oczekując na jeszcze jakieś pytania. Nic takiego jednak nie nastąpiło.
-I bardzo dobrze. Więcej dowiem się o nim niż on o mnie - pomyślała klacz, wpatrując się w maskę przybysza. - Więc... kogo jeszcze poznałeś z naszej wesołej gromadki patronatu księżniczki Nudy? - spytała, uśmiechając się jeszcze szerzej. Na boginie, co za suchary. Jeszcze niedługo zacznę myśleć o terminalach... stwierdziła w myślach z nutką sarkazmu. - A wracając do ukrywania się... dotychczasowe doświadczenia podpowiadają mi, że albo jesteś ghulem, albo kimś ściganym, albo kimś, kto jest bardzo rzadko spotykany na pustkowiach... nie będę wnikać w szczegóły, mam jakieś poszanowanie prywatności - powiedziała luźno.
Czekała na odpowiedź. Rozmowa nie zapowiadała się zbyt interesująco, ale zawsze można kogoś nieco lepiej poznać.
Pięć warunków dobrego tłumaczenia:
Pierwszy: Znajomość języka i umiejętne jej wykorzystanie
Drugi: Możliwość poświęcenia się tłumaczeniu w czasie wolnym
Trzeci: Niewyobrażalny zapas chęci oraz samozaparcia
Czwarty: Znajomość uniwersum
Piąty: Odczuwanie przyjemności z tego, co się robi.
Każdy z tych warunków można porównać do części w mechanizmie zegarka: Brak jednej z nich powoduje zatrzymanie się całości.
Opad: Konioziemia - Projekt Horyzonty!
Pierwszy: Znajomość języka i umiejętne jej wykorzystanie
Drugi: Możliwość poświęcenia się tłumaczeniu w czasie wolnym
Trzeci: Niewyobrażalny zapas chęci oraz samozaparcia
Czwarty: Znajomość uniwersum
Piąty: Odczuwanie przyjemności z tego, co się robi.
Każdy z tych warunków można porównać do części w mechanizmie zegarka: Brak jednej z nich powoduje zatrzymanie się całości.
Opad: Konioziemia - Projekt Horyzonty!