30-10-2013, 20:27
Klacz spokojnie wysłuchała wywodu Rusty'ego nt. kryminalizmu, pokiwując od czasu do czasu głową. Zdanie ogiera było całkiem trafione i ciężko by było się z nim nie zgodzić. Natomiast sama Rain dodałaby do tej zbieraniny jeszcze jedną grupę: Łowców niewolników. Co oczywiście nie oznaczało, że w razie konieczności by z nimi nie współpracowała.
W końcu "Life is brutal and full of zasadzkas", jak lubił mówić pewien dawno spotkany kuc.
"Ech, ale może dość o tym. Najchętniej napił bym się teraz piwa, lecz jak na złość żadnego nie mam. Jak sądzisz, może w którejś ze skrzyń znalazła by się butelka lub dwie?" Usłyszała ciemnoniebieska. Piwo, piwo, piwo, pyszne z pianką... zaintonowała w myślach piosenkę zasłyszaną gdzieś po drodze do pewnych ruin. Uśmiechnęła się do tych myśli. O ile większe imprezy starała się omijać szerokim łukiem, to napicie się od czasu do czasu złocistego trunku albo cydru zawsze poprawiało jej humor.
- Pewnie tak. Ta karawana wiozła tyle rzeczy, że na pewno coś na rozluźnienie się znajdzie - stwierdziła szybko, po czym podrapała się kopytem po głowie. - No, ale przeszukanie tych skrzynek trochę nam zajmie... Zresztą będziemy chyba wzbudzać podejrzenia innych, pewnie zechcą się dowiedzieć czego szukamy - dodała.
W końcu "Life is brutal and full of zasadzkas", jak lubił mówić pewien dawno spotkany kuc.
"Ech, ale może dość o tym. Najchętniej napił bym się teraz piwa, lecz jak na złość żadnego nie mam. Jak sądzisz, może w którejś ze skrzyń znalazła by się butelka lub dwie?" Usłyszała ciemnoniebieska. Piwo, piwo, piwo, pyszne z pianką... zaintonowała w myślach piosenkę zasłyszaną gdzieś po drodze do pewnych ruin. Uśmiechnęła się do tych myśli. O ile większe imprezy starała się omijać szerokim łukiem, to napicie się od czasu do czasu złocistego trunku albo cydru zawsze poprawiało jej humor.
- Pewnie tak. Ta karawana wiozła tyle rzeczy, że na pewno coś na rozluźnienie się znajdzie - stwierdziła szybko, po czym podrapała się kopytem po głowie. - No, ale przeszukanie tych skrzynek trochę nam zajmie... Zresztą będziemy chyba wzbudzać podejrzenia innych, pewnie zechcą się dowiedzieć czego szukamy - dodała.
Pięć warunków dobrego tłumaczenia:
Pierwszy: Znajomość języka i umiejętne jej wykorzystanie
Drugi: Możliwość poświęcenia się tłumaczeniu w czasie wolnym
Trzeci: Niewyobrażalny zapas chęci oraz samozaparcia
Czwarty: Znajomość uniwersum
Piąty: Odczuwanie przyjemności z tego, co się robi.
Każdy z tych warunków można porównać do części w mechanizmie zegarka: Brak jednej z nich powoduje zatrzymanie się całości.
Opad: Konioziemia - Projekt Horyzonty!
Pierwszy: Znajomość języka i umiejętne jej wykorzystanie
Drugi: Możliwość poświęcenia się tłumaczeniu w czasie wolnym
Trzeci: Niewyobrażalny zapas chęci oraz samozaparcia
Czwarty: Znajomość uniwersum
Piąty: Odczuwanie przyjemności z tego, co się robi.
Każdy z tych warunków można porównać do części w mechanizmie zegarka: Brak jednej z nich powoduje zatrzymanie się całości.
Opad: Konioziemia - Projekt Horyzonty!