14-12-2013, 19:50
OK, czyli wątek enklawy mamy za sobą.
Lighthooves dostał wpierdol, wieża dostała wpierdol, BJ zamieniła się w "Alicornowate MerrySue", potwierdziła się moja teoria spiskowa z poprzedniej strony a i przy okazji po raz kolejny dostała ona łódką po łbie
Rozdział był zajebisty, trzymał w napięciu od początku do końca. Było w nim kilka momentów w których wybuchłem śmiechem, ale też była kilka w których musiałem odłożyć Kindla i chwile się przejść, jednym słowem, wszystko co powinno mieć dobre opowiadanie.
Teraz tylko przydało by się oddzielne opowiadanie o pirackich przygodach Rampage
Lighthooves dostał wpierdol, wieża dostała wpierdol, BJ zamieniła się w "Alicornowate MerrySue", potwierdziła się moja teoria spiskowa z poprzedniej strony a i przy okazji po raz kolejny dostała ona łódką po łbie
Rozdział był zajebisty, trzymał w napięciu od początku do końca. Było w nim kilka momentów w których wybuchłem śmiechem, ale też była kilka w których musiałem odłożyć Kindla i chwile się przejść, jednym słowem, wszystko co powinno mieć dobre opowiadanie.
Teraz tylko przydało by się oddzielne opowiadanie o pirackich przygodach Rampage