31-12-2013, 02:22
Iron czekała na reakcję drzwi, gdy ekran wyświetlił napis "La Branco" ledwo takowy przeczytała a ekran uległ natychmiastowej destrukcji. - Ja cię pierdzielę... ale zjebane... - Powstrzymała się przed sugestywnym facehoof'em gdy usłyszała zniszczone głośniki ale jednocześnie była pod wrażeniem że to wszystko jeszcze działa.
Klacz oczarowana uprzejmością pustkowi, lub prościej tym że drzwi się otwarły przeszła przez pierwszą komorę i znalazła się w zgniłym pomieszczeniu głównym. Uważnie oglądnęła sobie całe pomieszczenie i rzuciła okiem w stronę kuchni która ją praktycznie odpychała swoim wyglądem. Iron spokojnie i dokładnie zabrała się do przeszukania każdego kąta i mebla w pomieszczeniu mając na uwadze to że w każdej chwili trzeba będzie kogoś ostrzelać albo wbić mu nóż w gardło. Za jeden z celów obrała sobie drzwi w pomieszczeniu oraz kuchnię a tymczasem zaglądnęła do basenu... czy cokolwiek to było. Sprawdziła główny hall, mebel po meblu, kąt po kącie i wszelakie miejsca gdzie można coś ukryć.
Dłuższą chwilę poświeciła ozdobą które dość długo i wnikliwie oglądała a na koniec je przeszukała stojąc znów przed dość trudnym dylematem:
kuchnia, drzwi numer 1 czy drzwi numer 2?
Chwilkę pomyślała po czym gotowa do ataku lub obrony otwarła drzwi na boku.
Klacz oczarowana uprzejmością pustkowi, lub prościej tym że drzwi się otwarły przeszła przez pierwszą komorę i znalazła się w zgniłym pomieszczeniu głównym. Uważnie oglądnęła sobie całe pomieszczenie i rzuciła okiem w stronę kuchni która ją praktycznie odpychała swoim wyglądem. Iron spokojnie i dokładnie zabrała się do przeszukania każdego kąta i mebla w pomieszczeniu mając na uwadze to że w każdej chwili trzeba będzie kogoś ostrzelać albo wbić mu nóż w gardło. Za jeden z celów obrała sobie drzwi w pomieszczeniu oraz kuchnię a tymczasem zaglądnęła do basenu... czy cokolwiek to było. Sprawdziła główny hall, mebel po meblu, kąt po kącie i wszelakie miejsca gdzie można coś ukryć.
Dłuższą chwilę poświeciła ozdobą które dość długo i wnikliwie oglądała a na koniec je przeszukała stojąc znów przed dość trudnym dylematem:
kuchnia, drzwi numer 1 czy drzwi numer 2?
Chwilkę pomyślała po czym gotowa do ataku lub obrony otwarła drzwi na boku.