06-01-2014, 01:30
Blue nie podobało się to. Pod wozem w którym co dopiero spała, zebrał się już niezły tłumek i o czymś zażarcie dyskutował. Stała ona zdecydowanie za daleko, żeby usłyszeć co mówią, ale było widać, że Rain jest cała roztrzęsiona a Sharp chyba próbuje opanować sytuacje. Bardzo jej się to nie podobało, ale postanowiła się tam nie ładować. Wiedział, że cokolwiek się by nie działo, Sharpi zaraz dojdzie z tym do ładu, więc postanowiła nic nie robić i czekać na rozwój sytuacji.
Siadając z powrotem na zadzie przy ognisku, otworzyła ona torby i zaczęła w niej grzebać, w poszukiwaniu kilku rzeczy. W pierwszej kolejności wyciągnęła kawałek szmaty, który rozwinęła na ziemi. Potem zaczęła wykładać z torby na niego kolejno swój niezastąpiony zestaw narzędzi, rolkę szarej taśmy klejącej, kilka kabli różnego przeznaczenia i na końcu, jeden z pistoletów laserowych które dostała od Sharpa. Biorąc z narzędzi śrubokręt, zaczęła po kolei wykręcać śruby mocujące obudowę pistoletu.
- Wygląda na to, że na chwilę musimy przejąć wartę... - Blue podniosła głowę i spojrzała się na Rustiego który do nie podszedł - I chyba mam kolejną rzecz do obgadania...
Blue postanowiła na razie zignorować jego drugie pytanie i postanowiła zebrać trochę informacji na temat powodu dal którego mają tu zostać. Kierując wzrok z powrotem na broń trzymaną przed sobą, przystąpiła do zdejmowania obudowy jednocześnie odzywając się do Rustiego.
- Nie wróży to dobrze naszej misji, możemy stracić za dużo czasu na siedzeniu w obozie i nie będzie nam nocy starczyć na zwiad. Wiesz chociaż co się tam stało? Rain nie wyglądała za dobrze.
Siadając z powrotem na zadzie przy ognisku, otworzyła ona torby i zaczęła w niej grzebać, w poszukiwaniu kilku rzeczy. W pierwszej kolejności wyciągnęła kawałek szmaty, który rozwinęła na ziemi. Potem zaczęła wykładać z torby na niego kolejno swój niezastąpiony zestaw narzędzi, rolkę szarej taśmy klejącej, kilka kabli różnego przeznaczenia i na końcu, jeden z pistoletów laserowych które dostała od Sharpa. Biorąc z narzędzi śrubokręt, zaczęła po kolei wykręcać śruby mocujące obudowę pistoletu.
- Wygląda na to, że na chwilę musimy przejąć wartę... - Blue podniosła głowę i spojrzała się na Rustiego który do nie podszedł - I chyba mam kolejną rzecz do obgadania...
Blue postanowiła na razie zignorować jego drugie pytanie i postanowiła zebrać trochę informacji na temat powodu dal którego mają tu zostać. Kierując wzrok z powrotem na broń trzymaną przed sobą, przystąpiła do zdejmowania obudowy jednocześnie odzywając się do Rustiego.
- Nie wróży to dobrze naszej misji, możemy stracić za dużo czasu na siedzeniu w obozie i nie będzie nam nocy starczyć na zwiad. Wiesz chociaż co się tam stało? Rain nie wyglądała za dobrze.