Blue słuchała Xandera. W momencie gdy on opowiadał krótką historie powierzania mu sekretów, a dokładniej, jej brak, przyciągnęła ona do siebie urządzenie które dopiero co zrobiła. Biorąc w kopyta końcówkę kabla, zamknęła oczy i zaczęła przesuwać jednym z nich po wtyczce znajdującej się na końcu. Było to dość nietypowe złącze, zamiast standardowej wtyczki używanej w terminalach i tego typu podobnych urządzeniach, ta kształtem raczej przypominała 10cm metalowy pręt. Siedząc tak, chwile po tym jak tamten skończył mówić, zastanawiała się co dalej zrobić. Wiedziała, że do tego co planuje zrobić, przydała by się jej pomoc. Oczywiście, była w stanie to zrobić sama, ale proces ten, był by długi i nieprzyjemny.
- Kiedyś musi być ten pierwszy raz. - odezwała się w końcu do ogiera siedzącego obok niej - Do puki ktoś ci nie powierzy jakiegoś sekretu, nigdy się nie przekonasz, czy jesteś dobry w utrzymywaniu ich w tajemnicy.
Otwierając oczy, wpatrzyła się w ogień po raz kolejny analizując to co zamierza zrobić. Obracając się w stronę Xandera, popatrzyła się ona chwilę na niego delikatnie się przy tym uśmiechając.
- Ale może, trochę od złej strony to zaczynam. Pewnie się zastanawiałeś, dlaczego tak łatwo ci zaufałam, dlaczego przyjęłam bez problemu, prawdę o tobie. Ja myślę, ze to z powodu tego - tu zrobiła chwilę przerwy, biorąc oddech przed tym co zamierzała zrobić - że ja też nie jestem do końca kucykiem.
< Wyjebałem pół postu bo było to do dupy, a i tak do tego dojdziemy później :I >
- Kiedyś musi być ten pierwszy raz. - odezwała się w końcu do ogiera siedzącego obok niej - Do puki ktoś ci nie powierzy jakiegoś sekretu, nigdy się nie przekonasz, czy jesteś dobry w utrzymywaniu ich w tajemnicy.
Otwierając oczy, wpatrzyła się w ogień po raz kolejny analizując to co zamierza zrobić. Obracając się w stronę Xandera, popatrzyła się ona chwilę na niego delikatnie się przy tym uśmiechając.
- Ale może, trochę od złej strony to zaczynam. Pewnie się zastanawiałeś, dlaczego tak łatwo ci zaufałam, dlaczego przyjęłam bez problemu, prawdę o tobie. Ja myślę, ze to z powodu tego - tu zrobiła chwilę przerwy, biorąc oddech przed tym co zamierzała zrobić - że ja też nie jestem do końca kucykiem.