27-01-2014, 14:09
W sumie... Otwierał stajnie więc miał sprzęt, leki, i inne. Raczej by mu się udało, był potęgą na pustkowiach. Poza tym był chyba jedyną osobą która naprawdę się starał, nie zawsze działając dobrymi metodami, ale jednak. Zamiast wykorzystać laboratoria do stania się "bogiem" mógłby szukać sposobu na oczyszczenie pustkowi i leczenie mutacji. Kto wie może by mu się to nawet udało...