03-06-2014, 21:59
Kilkanaście dni w klatce i na dodatek początek z kacem. Nic dziwnego, że nie interesowało go nic co się dzieje wokół. Jej też by się nie chciało. Wyglądało na to, że nie wyciśnie z niego żadnej przydatnej informacji. Odwracając się w kierunku budynku z jej pakunkiem do przetransportowania zrobiła kilka kroków po czym się zatrzymała. Nie wypadało go tak zostawić bez jakiejkolwiek pomocy. Podchodząc z powrotem do krtatki, położyła na jej brzegu kilka przedmiotów: strzykawkę z Med-Xem i dwie mikstury lecznicze z wozu który ograbiła wcześniej z Sharpem oraz brzeszczot z własnej torby na narzędzia.
- Zrób tylko z tego dobry użytek i uważaj na siebie, zaraz może się tu zrobić trochę gorąco. - powiedziała do kuca w klatce po czym się od niego oddaliła.
Wchodząc pod wiatę ze skrzynkami, przeszła przez nią po czy ruszyła wzdłuż budynków wchodząc w alejkę między nimi a potem zaraz w lewo aż dotarła do drogi przy dużym budynku. Wychylając się i zerkając w kierunku wejścia do budynku upewniła się, że wszystko jest jak powinno być. Teraz się okaże ile jej plan jest tak naprawdę wart.
Wyjmując ostatni granat z torby i wyciągając z niego zawleczkę, rzuciła go za pomocą telekinezy jak najdalej tylko mogła wzdłuż drogi. Zanim on jeszcze uderzył o ziemie, Blue już była w drodze powrotnej do swojej paczki mając nadzieje że pokona choć kawałek drogi zanim granat wybuchnie.
- Zrób tylko z tego dobry użytek i uważaj na siebie, zaraz może się tu zrobić trochę gorąco. - powiedziała do kuca w klatce po czym się od niego oddaliła.
Wchodząc pod wiatę ze skrzynkami, przeszła przez nią po czy ruszyła wzdłuż budynków wchodząc w alejkę między nimi a potem zaraz w lewo aż dotarła do drogi przy dużym budynku. Wychylając się i zerkając w kierunku wejścia do budynku upewniła się, że wszystko jest jak powinno być. Teraz się okaże ile jej plan jest tak naprawdę wart.
Wyjmując ostatni granat z torby i wyciągając z niego zawleczkę, rzuciła go za pomocą telekinezy jak najdalej tylko mogła wzdłuż drogi. Zanim on jeszcze uderzył o ziemie, Blue już była w drodze powrotnej do swojej paczki mając nadzieje że pokona choć kawałek drogi zanim granat wybuchnie.