21-07-2014, 14:19
Czarnogrzywy na widok kłódki wyszczerzył się z brzeszczotem w ustach. Kucyk podszedł do skrzyni, po czym ustawił się bokiem do zamknięcia i nim rozpoczął pracę. Upewnił się, że będzie mógł obserwować drzwi znajdujące się w pomieszczeniu, czy to kątem oka, czy nie znacznie odwracając głowę. A przynajmniej to gdzie się ów znajdują.
„Szczęście, że się nie pośpieszyłem i nie oddałem brzeszczotu innym, znajdującym się w klatkach. Będą musieli jeszcze poczekać…” - Maksim myśląc o sytuacji w wiosce, rozpoczął pracę nad kłódką. Był ciekawy, co znajcie wewnątrz i czy do czegokolwiek mu się to przyda.
„Szczęście, że się nie pośpieszyłem i nie oddałem brzeszczotu innym, znajdującym się w klatkach. Będą musieli jeszcze poczekać…” - Maksim myśląc o sytuacji w wiosce, rozpoczął pracę nad kłódką. Był ciekawy, co znajcie wewnątrz i czy do czegokolwiek mu się to przyda.
I like my victims like I like my coffee... in the butt!