29-07-2014, 11:58
April spojrzała na wymizerowanego pobratymca wzrokiem pełnym czułości. Spodziewała się teraz zobaczyć najgorsze. Objęła magią kopytko ogiera by obrócić go do siebie, spodziewając się zobaczyć jakąś okropność, którą mogli mu zrobić oprawcy.
Jeżeli jednak takowej nie zobaczyła, poprosiła:
- Picky... Jeżeli umiesz zdjąć te łańcuchy, to pomogę wam uciec i będziecie wolni. Co ty na to?
Jeżeli jednak takowej nie zobaczyła, poprosiła:
- Picky... Jeżeli umiesz zdjąć te łańcuchy, to pomogę wam uciec i będziecie wolni. Co ty na to?