17-08-2014, 17:15
- NO! No to sprawa załatwiona. Wiemy już co i jak. Więc w razie czego, ja zniknę i będziecie przestraszeni że jestem "potworem wcielonym" i że sama wywaliłam te drzwi. Jak zostanie tylko jeden by was przypilnować to go zabiję - Ustawiła się tyłem do drzwi i przygotowała do kopnięcia ich. - No, pomożecie, co nie? Taki silny ogier na pewno nie zawiedzie dwóch klaczy co pokładają w nim nadzieję, nie?