Blue kontynuowała marsz przed siebie w ciszy zastanawiając się nad niezwykle trafnym pytaniem klaczki. Dlaczego ona jej pomogła? Czym ona się różniła od kucy w klatkach na placu? Blue miała problem z odpowiedzią na to pytanie samej sobie, co dopiero klaczce obok niej. Wzrok jakim ona patrzyła na nią przez te okienko, wzrok który ona z skądś znała.
- Powiedzmy Light, że przypominasz mi kogoś kogo znałam dawno temu, i kto był w podobnej sytuacji do ciebie. - powiedziała Blue do trójnogiej cały czas wpatrując się w przestrzeń by po chwili się do niej obrócić i kontynuować swoją wypowiedź już z uśmiechem na pysku - A poza tym, jak zobaczyłam taką słodką buźkę w takim paskudnym miejscu nie mogłam tego tak zostawić. Po prostu nie mogłam wytrzymać, że coś tak ładnego marnowało się w takim paskudnym miejscu.
- Powiedzmy Light, że przypominasz mi kogoś kogo znałam dawno temu, i kto był w podobnej sytuacji do ciebie. - powiedziała Blue do trójnogiej cały czas wpatrując się w przestrzeń by po chwili się do niej obrócić i kontynuować swoją wypowiedź już z uśmiechem na pysku - A poza tym, jak zobaczyłam taką słodką buźkę w takim paskudnym miejscu nie mogłam tego tak zostawić. Po prostu nie mogłam wytrzymać, że coś tak ładnego marnowało się w takim paskudnym miejscu.