29-08-2014, 11:20
Nie do końca zrozumiała jakim cudem znalazła się w ślepym zaułku. Przecież podążała do wyjścia... Ból z nogi musiał już nieźle jej namieszać w głowie skoro zrobiłą zwrot o 180 stopni i nawet nie zauważyła.
- Jasne... Po prostu warto było... Sprawdzic... - sapnęła cicho i ruszyła do schodów.
Jakim cudem ja poszłam w tamtą stronę? Przecież to niemożliwe... Ktoś musi mi mieszać w głowie... Ała, ale ta noga boli... Czy to faktycznie z bólu mi sie pomieszało? Oj niedobrze... niedobrze... Kurewsko niedobrze...
Doczłapała do ogiera i ruszyła powoli po schodach, pilnując czy nic ich nie zaatakuje i wciąż lewitujac nóż.
- Jasne... Po prostu warto było... Sprawdzic... - sapnęła cicho i ruszyła do schodów.
Jakim cudem ja poszłam w tamtą stronę? Przecież to niemożliwe... Ktoś musi mi mieszać w głowie... Ała, ale ta noga boli... Czy to faktycznie z bólu mi sie pomieszało? Oj niedobrze... niedobrze... Kurewsko niedobrze...
Doczłapała do ogiera i ruszyła powoli po schodach, pilnując czy nic ich nie zaatakuje i wciąż lewitujac nóż.