19-09-2014, 21:12
Gdyby Sharp spojrzał się teraz na twarz Blue , prawdopodobnie zdołał by on zobaczyć na niej niewielki, delikatny uśmiech. Wiedziała że to żeby Sharp z nią został na zawsze, było mało prawdopodobne, ale ton głosu z jakim on to mówił sprawiał że była ona gotowa w to uwierzyć. I bardzo miło było czasem usłyszeć, że ktoś się o ciebie troszczy.
Uspokojona zapewnieniami Sharpa klacz powoli się rozluźniała a oddech się jej uspokajał i zwalniał.
- Dziękuje Sharpi. - wyszeptała ostatnie słowa do przyjaciela i powoli zapadła w sen w jego objęciach zapominając o całym złu świata. Teraz liczyło się tylko otaczające ją ciepło bijące od przyjaciela.
Uspokojona zapewnieniami Sharpa klacz powoli się rozluźniała a oddech się jej uspokajał i zwalniał.
- Dziękuje Sharpi. - wyszeptała ostatnie słowa do przyjaciela i powoli zapadła w sen w jego objęciach zapominając o całym złu świata. Teraz liczyło się tylko otaczające ją ciepło bijące od przyjaciela.