21-09-2014, 16:24
Starweave spojrzała zaniepokojonym wzrokiem na Rainfall, która jej zdaniem podeszła trochę za blisko. Ogier mógł jednym sprawnym ruchem wytrącić pistolet z jej pyszczka i szybko go przechwycić. Było to mało prawdopodobne, zwłaszcza, że nie był on jednorożcem. Jednak po tym jak Star dostała wycisk, na niemal każdej ze swoich lekcji z bezpieczeństwa i obsługi broni palnej, wolała się mieć na baczności. Ciemnoniebieska dostała subtelny znak aby się trochę wycofać.
Mina jednoróżki była poważna, chłodnym spojrzeniem wwiercała się w oczy kucyka pod sobą. Była pewna siebie i nie zamierzała pokazać mu choćby cienia zwątpienia. Fakt, że gdyby nie lewitowania nad sobą broń i obecność Rain, gra aktorska nie przychodziła by jej teraz z taką łatwością.
- Łatwo się denerwujemy, co? Radzę ci się teraz nie denerwować. I bardzo dobrze pomyśleć zanim cokolwiek zechcesz zrobić. - Rzekła surowym tonem, cały czas wpatrując się w głęboko w jego oczy.
Mina jednoróżki była poważna, chłodnym spojrzeniem wwiercała się w oczy kucyka pod sobą. Była pewna siebie i nie zamierzała pokazać mu choćby cienia zwątpienia. Fakt, że gdyby nie lewitowania nad sobą broń i obecność Rain, gra aktorska nie przychodziła by jej teraz z taką łatwością.
- Łatwo się denerwujemy, co? Radzę ci się teraz nie denerwować. I bardzo dobrze pomyśleć zanim cokolwiek zechcesz zrobić. - Rzekła surowym tonem, cały czas wpatrując się w głęboko w jego oczy.