06-10-2014, 12:26
Dwójka kucyków ostrożnie weszła na górę, rozglądając się po pomieszczeniu. Po zlustrowaniu otoczenia, oboje spojrzeli na April i wbity w podłogę nóż.
Na wieść o tym, że tajemnicze stworzenie uciekło, Picky wlepił wzrok w drzwi przez które uciekło, obserwując je uważnie.
- Jak... ono wyglądało? - zapytała się tymczasem jego żona.
Na wspomnienie o strzelaniu Picky westchnął cicho, nie zaprzestając obserwacji przejścia do drugiego pomieszczenia.
- Nie, nie, nie, zupełnie nie to - powiedział szybko ogier na którego pyszczku na sekundę pojawił się nieznaczny, głupkowaty uśmieszek. Takie szybkie wyplucie z siebie pełnego zdania nieomal natychmiast przypłacił atakiem kaszlu. Po minięciu tegoż, leżący kucyk ruszył niespokojnie jedną z tylnych nóg, grzebiąc nią w ziemi.
- Szukam tylko... swej roli - powiedział, patrząc się Star w oczy. Tym razem klaczy, mimo doświadczenia w negocjacjach i manipulacji, ciężko było zinterpretować jego spojrzenie. Spora część strachu z niego zniknęła, pojawiło się za to coś innego. Nie wrogiego, nie przyjaznego. Coś, czego Starweave za nic w świecie nie potrafiła zidentyfikować.
Na wieść o tym, że tajemnicze stworzenie uciekło, Picky wlepił wzrok w drzwi przez które uciekło, obserwując je uważnie.
- Jak... ono wyglądało? - zapytała się tymczasem jego żona.
Na wspomnienie o strzelaniu Picky westchnął cicho, nie zaprzestając obserwacji przejścia do drugiego pomieszczenia.
- Nie, nie, nie, zupełnie nie to - powiedział szybko ogier na którego pyszczku na sekundę pojawił się nieznaczny, głupkowaty uśmieszek. Takie szybkie wyplucie z siebie pełnego zdania nieomal natychmiast przypłacił atakiem kaszlu. Po minięciu tegoż, leżący kucyk ruszył niespokojnie jedną z tylnych nóg, grzebiąc nią w ziemi.
- Szukam tylko... swej roli - powiedział, patrząc się Star w oczy. Tym razem klaczy, mimo doświadczenia w negocjacjach i manipulacji, ciężko było zinterpretować jego spojrzenie. Spora część strachu z niego zniknęła, pojawiło się za to coś innego. Nie wrogiego, nie przyjaznego. Coś, czego Starweave za nic w świecie nie potrafiła zidentyfikować.
Matematyka wcale nie jest trudna. Po prostu jesteś debilem.