06-10-2014, 14:06
- Wyglądało jak... Jak zmutowane dziecko szczura i psa... - zastanowiła sie chwile jak dobrze je opisać Amity. - Było mniej więcej takie, o! - wskazała kopytkiem wysokość stworzenia. - Picky... ono chyba bało się mnie bardziej niż ja jego.
Podeszła do ogiera i schowała się za nim, patrząc na drzwi przez które czmychnęło stworzenie.
- Jakby je tam zamknąć? Czy koniecznie chcesz je upolować?
Podeszła do ogiera i schowała się za nim, patrząc na drzwi przez które czmychnęło stworzenie.
- Jakby je tam zamknąć? Czy koniecznie chcesz je upolować?